Żużel. Nowa postać w Grand Prix? Wszystko zależy od tego turnieju

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Rasmus Jensen
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Rasmus Jensen

Czy cykl SGP 2024 zyska kolejnego debiutanta? Bliżej odpowiedzi na to pytanie będziemy po GP Danii. Z "dziką kartą" w Vojens wystąpi Rasmus Jensen. 29-latek nie ukrywa, że chciałby w przyszłym roku regularnie walczyć w żużlowej elicie.

Dania ma obecnie trzech reprezentantów w cyklu SGP, ale może się okazać, że żaden z nich nie awansuje do czołowej szóstki mistrzostw i tym samym nie zapewni sobie automatycznej jazdy w elicie w roku 2024. W takiej sytuacji Leon Madsen może być niemal pewny stałej "dzikiej karty", zaś Mikkel Michelsen najprawdopodobniej zapewni sobie awans do cyklu jako mistrz Europy.

Najwięcej wątpliwości budzi osoba Andersa Thomsena, który do momentu kontuzji odniesionej w GP Łotwy nie notował najlepszych wyników. Ledwie 36 punktów i czternasta pozycja w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata są najlepszym komentarzem. Dlatego nawet w samej Danii coraz częściej wspomina się o postawieniu na nową twarz - Rasmusa Jensena.

Zawodnik Enea Falubazu Zielona Góra przed rokiem zanotował sportowy progres, co przełożyło się m.in. na wywalczenie tytułu mistrza kraju i "dziką kartę" na turniej w Vojens. Wtedy Jensen zmagania w GP Danii zakończył na półfinale i pokazał, że nie boi się walki z najlepszymi. W tym sezonie pokazał się z kolei z bardzo dobrej strony w finale DPŚ we Wrocławiu, będąc liderem duńskiej kadry.

ZOBACZ WIDEO: Stadion był w szoku! Takiego rozstrzygnięcia w tym biegu nikt się nie spodziewał

Nie powinno zatem dziwić, że Jensen po raz drugi z rzędu otrzymał "dziką kartę" na GP Danii. - Już kilka dni wcześniej otrzymałem sygnał, że dostanę nominację, więc jestem bardzo z tego powodu zadowolony - powiedział duński żużlowiec portalowi jv.dk.

29-latek od pewnego czasu miał świadomość, że świetne wyniki w 1. Lidze Żużlowej w barwach Enea Falubazu Zielona Góra oraz solidna jazda w ojczyźnie czynią z niego głównego kandydata do jazdy w GP Danii. Miał jednak obawy, że władze postanowią nominować znacznie młodszego żużlowca - Madsa Hansena.

Jensen ma konkretny cel na GP Danii. Chce pokazać się z tak dobrej strony, aby stać się kandydatem do stałej "dzikiej karty" na sezon 2024. - Moim celem na turniej w Vojens jest dotarcie do finału. To prawdopodobnie jest to, czego potrzebuję, jeśli mam dostać zaproszenie do cyklu w 2024 roku, bo niestety nie udało mi się zakwalifikować do przyszłorocznych mistrzostw na torze - dodał reprezentant Danii.

GP Danii na torze w Vojens rozegrane zostanie 16 września.

Czytaj także:
- Właściciel Apatora mówi o gigantycznych problemach Unii i GKM-u
- Frątczak wróci do pracy jeszcze w tym sezonie?!

Komentarze (1)
avatar
pan wszystkich wszystkich panów
24.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pytanie jak z referendum...Żenujące...