Odejście Dimitri Berge to duże zaskoczenie dla działaczy Trans MF Landshut Devils. Jeszcze niedawno wszystko wskazywało na to, że ich tegoroczny lider pozostanie w drużynie na kolejny sezon. Jeszcze rok temu zawodnik po dość przeciętnym sezonie dostał kolejną szansę, a współpraca pomiędzy nim, a klubem wydawała się przebiegać bardzo dobrze.
Teraz jednak zawodnik dość szybko podjął decyzję o swojej przyszłości i w tym tygodniu poinformował działaczy z Niemiec o swoim odejściu.
Obecnie Francuz jest bardzo aktywny na rynku transferowym, a oferty od niego dostała większość klubów 1. LŻ. Rozmowy z zawodnikiem prowadzili działacze Abramczyk Polonii Bydgoszcz czy H.Skrzydlewska Orła Łódź.
Przeszkodą mogą okazać się wysokie oczekiwania samego zawodnika. 27-latek w kilku klubach przyznał, że liczy na kontrakt w granicach 350 - 400 tysięcy złotych za podpis na kontrakcie i 4-4,5 tysiąca złotych za każdy zdobyty punkt. Nie wszystkie kluby stać na taki wydatek. Zwłaszcza, że ten żużlowiec ma za sobą zaledwie jeden bardzo dobry sezon w 1. LŻ, a wcześniej klasę pokazał w II lidze. W tym roku zakończył on rozgrywki 1. LŻ ze średnią 2,012 pkt/bieg, co daje mu na razie 11. miejsce w klasyfikacji indywidualnej.
Giełda transferowa 1. LŻ wkracza w decydującą fazę, a w ciągu najbliższych dwóch tygodni powinniśmy poznać składy większości klubów.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Krużyński, Lidsey i Dowhan
Czytaj więcej:
Znana przyszłość Lecha Kędziory
Sajdak odpowiada na zarzuty