Żużel. Dlatego Motor wybrał Lindgrena, a nie Hampela? "Dwa czynniki"

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Michał Chęć / Jarosław Hampel / Fredrik Lindgren
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Michał Chęć / Jarosław Hampel / Fredrik Lindgren

Platinum Motor po sezonie 2023 będzie musiał pożegnać jednego z seniorów. Wybór najprawdopodobniej padnie na Jarosława Hampela. Czym mogli kierować się działacze mistrzów Polski? O to postanowiliśmy zapytać Wojciecha Dankiewicza, żużlowego eksperta.

Przejście Dominika Kubery z pozycji U24 na seniora wymusiło zmiany w Platinum Motorze Lublin. Z klubem po sezonie 2023 będzie musiał pożegnać się jeden z zawodników. Przez pewien czas działacze zastanawiali się, komu z dwójki Jarosław Hampel - Fredrik Lindgren podziękować. Najprawdopodobniej wybór padł na pierwszego z wymienionych.

Co zdaniem Wojciecha Dankiewicza zadecydowało o tym, że to Szwed, a nie Polak dostanie szansę w przyszłym sezonie?

- Obaj są zawodnikami nietuzinkowymi, którzy są w topie. Są dwa czynniki, które moim zdaniem przemawiają za Lindgrenem. Pierwszy z nich to fakt, że od wielu lat startuje w Grand Prix i cały czas ma kontakt ze światową czołówką, a nawet walczy o mistrzostwo świata. Jarek wypadł z tego cyklu już kilka lat temu i musi się zadowolić wyłącznie rozgrywkami ligowymi - mówi Dankiewicz w rozmowie z WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO: Menedżer podał skład Falubazu na sezon 2024

- Drugi czynnik to wiek. Fredrik jest o kilka lat młodszy od Jarka. Nie mówię tego złośliwie, ale to też mogło mieć duży wpływ na to, że postanowiono dać szansę właśnie Szwedowi - kontynuuje nasz rozmówca.

Dankiewicz jednocześnie zwraca uwagę, że roszad w składzie Motoru nie byłoby, gdyby nie aspekty regulaminowe.

- Hampel to przecież nadal bardzo dobry zawodnik. Odejście z Motoru wcale nie oznacza, że nie znajdzie miejsca w PGE Ekstralidze, a jeszcze kilka lat temu niektórzy mówili, że powinien myśleć o przejściu do 1. Ligi. Nie mam wątpliwości, że gdyby nie regulamin, to Hampel spokojnie zostałby w Motorze na następny sezon i nie byłoby żadnej dyskusji - zakończył.

Dodajmy, że wszystko wskazuje na to, że w sezonie 2024 Jarosław Hampel będzie startował w Enea Falubazie Zielona Góra, o ile ten wywalczy przepustkę do PGE Ekstraligi.

Zobacz także:
Były prezes nawołuje do zmian w polskim żużlu
Arged Malesie grozi niedopuszczenie do ligi

Komentarze (21)
avatar
Möchomorek
8.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jeżeli pan Jakub Kępa jest takim prezesem jak o nim myślę, to ... W przyszłym roku zobaczymy i Małego i Fretkę w składzie LUBLINA!!! 
avatar
r6
8.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jarek to zawodnik zTop listy polskiego żużla i bez wątpienia zawsze znajdzie klub. 
avatar
Mtb
7.09.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Dankiewicz ekspertem pusząc takie głupoty? 
avatar
Darkmaster
7.09.2023
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
A kim on jest jakiś Danilkiewicz żeby się na ten temat wypowiadać , g…..ny pseudoekspert którego nikt nie chce słuchać. Ten artykuł ma na celu zburzenie atmosfery w drużynie i poróżnienie zawod Czytaj całość
avatar
corrado
7.09.2023
Zgłoś do moderacji
8
1
Odpowiedz
Falusbas -- NIE AWANSUJE ... :( Zawodnicy którzy nie pozostana w zielonce położą jeden mecz i będzie lipa