Żużel. Przez niego Apator nie awansował do finału. Teraz zabrał głos

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Robert Lambert
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Robert Lambert

"Wszystko, co mogę powiedzieć naszym fanom, to przepraszam" - takie słowa skierował Robert Lambert do kibiców For Nature Solutions KS Apatora Toruń. Brytyjczyk zdobył tylko 4 punkty w półfinale PGE Ekstraligi z Betard Spartą Wrocław.

For Nature Solutions KS Apator Toruń przegrał na wyjeździe z Betard Spartą Wrocław 39:51 i na papierze ten wynik może wyglądać nie najgorzej dla "Aniołów". Zwłaszcza że w półfinale PGE Ekstralidze przyszło im rywalizować ze zwycięzcą fazy zasadniczej i ekipą, którą wielu ekspertów od miesięcy typowało do złotego medalu Drużynowych Mistrzostw Polski.

Diabeł jednak tkwi w szczegółach. Wrocławianie przystąpili do niedzielnego półfinału bez kontuzjowanego Taia Woffindena, w drugiej serii startów z powodu urazu stracili Macieja Janowskiego, a chwilę później do szpitala musiał udać się Charles Wright. Zdziesiątkowana ekipa nad wyraz łatwo poradziła sobie z rywalem z Torunia.

Jedną z przyczyn blamażu For Nature Solutions KS Apatora jest słaby występ Roberta Lamberta. Brytyjczyk zdobył na Stadionie Olimpijskim ledwie 4 punkty. "Wszystko, co mogę powiedzieć naszym fanom, to przepraszam z powodu tego, co przydarzyło się ostatniego wieczoru. Próbowałem wszystkiego, co mogłem, ale nic nie działało" - napisał w mediach społecznościowych żużlowiec.

ZOBACZ WIDEO: Ryzykowny ruch Wiktora Lamparta. "Chciałem spróbować czegoś innego"

Lambert obiecał toruńskim kibicom szybką rehabilitację. "Wiem, że jestem lepszy niż wskazywałby na to wynik meczu we Wrocławiu i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby zapewnić ekipie brązowy medal. Dziękuję wiernym fanom za wsparcie w trudnych chwilach, naprawdę to doceniam" - dodał zawodnik klubu z Torunia.

Brytyjczyk złożył też życzenia powrotu do zdrowia kontuzjowanym zawodnikom Betard Sparty - Janowskiemu i Wrightowi.

Rywalem For Nature Solutions KS Apatora Toruń w meczach o brązowy medal DMP będzie Tauron Włókniarz Częstochowa. "Lwy" w półfinałowej potyczce okazały się gorsze od Platinum Motoru Lublin. Decydujące spotkania o podziale "krążków" zaplanowano na 17 i 24 września.

Czytaj także:
Prawdziwe fatum Betard Sparty Wrocław. Badania wykazały kolejne złamania
Menedżer ostro o Apatorze: Może lepiej zająć się czymś innym

Źródło artykułu: WP SportoweFakty