Żużel. Enea Falubaz dopełnił formalności. Last Dance Walaska w ostrowskich barwach

WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Rohan Tungate w niebieskim kasku
WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Rohan Tungate w niebieskim kasku

Enea Falubaz Zielona Góra pokonał w niedzielne popołudnie na własnym torze Arged Malesę Ostrów i pewnie awansował do finału 1. Ligi Żużlowej.

O pierwszym spotkaniu obu zespołów można śmiało powiedzieć, że miało dwie swoje połowy. Najpierw pewnie pojechała Arged Malesa Ostrów, która po ósmym wyścigu prowadziła różnicą dziesięciu punktów (29:19) i miała realne szanse zatrzymać Enea Falubaz Zielona Góra.

Goście, choć odrobili kilka punktów strat do ostrowian, to przed biegami nominowanymi na tablicy wyników nadal rezultat na korzyść biało-czerwonych 40:37. I wtedy wydarzyło się coś, czego gospodarze się totalnie nie spodziewali.

Dwa ostatnie starcia, to wygrana Enea Falubazu 10:2 i w efekcie w całym meczu górą byli podopieczni Tomasza Szymankiewicza 47:42.

Do rewanżu przy ul. Wrocławskiej 69 w Zielonej Górze Enea Falubaz przystępował w komfortowej sytuacji. Miał przewagę i atut własnego toru. Nic dziwnego, że to miała być dla nich tylko formalność, choć goście ambitnie zapowiadali walkę. A życie pisze różne scenariusze.

ZOBACZ WIDEO: Witkowski o kolejnym skandalu w żużlu. "Sytuacja jest nieakceptowalna"

- Wiadomo, że utrudniliśmy sobie zadanie. Przyjechaliśmy powalczyć i będziemy starać się walczyć o zwycięstwo, by awansować do finału. Faworytem jest jednak Enea Falubaz. Oni muszą, a my tylko możemy - powiedział przed meczem Mariusz Staszewski na antenie Canal+ Sport.

Enea Falubaz doskonale wszedł w ten mecz. Po pierwszej serii startów na tablicy wyników widniał już rezultat 15:9, a na ojca sukcesu wyrastał Maksym Borowiak, który w drugim i czwartym wyścigu meldował się na mecie na pierwszej pozycji i to daleko przed przeciwnikami. Arged Malesa szybko zdecydowała się na manewry taktyczne, bo już w piątym biegu.

W miejsce Francisa Gustsa wystartował Oliver Berntzon, który był jedynym zawodnikiem Arged Malesy z trójką przy nazwisku. I był to kapitalny manewr, bo Szwed w parze z Grzegorzem Walaskiem wywalczyli dla swojej drużyny pięć punktów.

To była jednak tylko kropla w morzu potrzeb przyjezdnych. Jakby problemów ostrowian było mało, to w szóstym biegu groźny upadek zaliczył Tobiasz Musielak. Zawodnik rodem z Leszna nie mógł kontynuować po tym zdarzeniu ścigania, a z podejrzeniem złamania kości piszczelowej został przetransportowany do szpitala.

- Gdzie jest granica tego wycofania się - z ataku, czy z jazdy szerzej? Taka sytuacja 50/50. [...] Gdybym to ja tam jechał, to wycofałbym się z tego ataku - powiedział na temat sytuacji Grzegorz Walasek na antenie Canal+ Sport.

Gospodarze wykorzystali atut swojego toru oraz dobre prędkości w motocyklach. Ostrowianie mieli pojedyncze przebłyski, ale to było za mało, by wygrać w Lubuskim. Tym samym Enea Falubaz zameldował się w finale 1. Ligi i tam zmierzą się z ROW-em Rybnik.

Niedzielne spotkanie w Zielonej Górze miało też charakter symboliczny. Po raz ostatni w ostrowskich barwach ujrzeliśmy Grzegorza Walaska. Doświadczony żużlowiec zapowiedział już rozstanie z Arged Malesą Ostrów i zmieni pracodawcę w listopadowym okienku transferowym. Wiele wskazuje na to, że trafi do H.Skrzydlewska Orła Łódź.

Punktacja:

Enea Falubaz Zielona Góra - 55 pkt.
9. Przemysław Pawlicki - 13 (3,3,3,1,3)
10. Rasmus Jensen - 7+1 (1,2*,1,3,-)
11. Rohan Tungate - 5 (0,0,3,2)
12. Luke Becker - 10+2 (2,1,2*,3,2*)
13. Krzysztof Buczkowski - 6+1 (1*,3,2,0,-)
14. Maksym Borowiak - 9+1 (3,3,1*,2)
15. Michał Curzytek - 5+3 (2*,2*,1*,0)
16. Dawid Rempała - NS

Arged Malesa Ostrów - 35 pkt.
1. Tobiasz Musielak - 2 (2,w,-,-)
2. Matias Nielsen - 9 (0,1,2,2,3,1)
3. Grzegorz Walasek - 9+1 (1*,3,3,2,0)
4. Francis Gusts - 0 (0,-,-,0,-)
5. Oliver Berntzon - 10+2 (3,2*,0,1,1*,3)
6. Sebastian Szostak - 4 (1,2,0,d,1)
7. Jakub Krawczyk - 1 (0,1,0,0)
8. Jakub Poczta - NS

Bieg po biegu:
1. (61,47) Pawlicki, Musielak, Walasek, Tungate - 3:3 - (3:3)
2. (60,81) Borowiak, Curzytek, Szostak, Krawczyk - 5:1 - (8:4)
3. (60,97) Berntzon, Becker, Buczkowski, Nielsen - 3:3 - (11:7)
4. (60,88) Borowiak, Szostak, Jensen, Gusts - 4:2 - (15:9)
5. (61,84) Walasek, Berntzon, Becker, Tungate - 1:5 - (16:14)
6. (61,21) Buczkowski, Curzytek, Nielsen, Musielak (w) - 5:1 - (21:15)
7. (61,09) Pawlicki, Jensen, Krawczyk, Berntzon - 5:1 - (26:16)
8. (62,53) Walasek, Buczkowski, Borowiak, Szostak - 3:3 - (29:19)
9. (61,78) Pawlicki, Nielsen, Jensen, Krawczyk - 4:2 - (33:21)
10. (61,91) Tungate, Becker, Berntzon, Szostak (d) - 5:1 - (38:22)
11. (62,22) Becker, Nielsen, Pawlicki, Gusts - 4:2 - (42:24)
12. (61,63) Nielsen, Tungate, Curzytek, Krawczyk - 3:3 - (45:27)
13. (62,40) Jensen, Walasek, Berntzon, Buczkowski - 3:3 - (48:30)
14. (62,63) Berntzon, Borowiak, Szostak, Curzytek - 2:4 - (50:34)
15. (61,82) Pawlicki, Becker, Nielsen, Walasek - 5:1 - (55:35)

Sędzia: Tomasz Fiałkowski
Zestaw: I
NCD uzyskał w II wyścigu Maksym Borowiak - 60.81
Dwumecz: 102:77 dla Enea Falubazu Zielona Góra

Czytaj także:
Wskoczył w miejsce Bartosza Zmarzlika i wykorzystał swoją szansę
Motocykl staranował fotoreportera

Komentarze (5)
avatar
stary_trener
18.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Orzel celuje w sklad ,,doswiadczonych" i razem z Kedziora powita druga lige. Panie Witoldzie nie zasluguje Pan na takie rozwiazania. Trzeba zdrowego mlodszego myslenia a nie wyrzucania kolejn Czytaj całość
avatar
Nick Login
17.09.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Falubaz jest tak mocny w tym sezonie, że nawet wypożyczony Janek Kvech robi robotę dla Falubazu. 
avatar
Nick Login
17.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zgodnie z planem. 
avatar
Beka z gorzowiaczkow
17.09.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
KrawczyK jest przereklamowany