- Rywale nie oddali nam punktów za darmo. Patryk Dudek tradycyjnie przyjechał zmęczony po Speedway Grand Prix, dodatkowo jego silniki nie jadą, tak jak powinny. W Częstochowie tanio skóry nie oddamy - skomentował Jan Ząbik trener For Nature Solutions KS Apatora Toruń.
- Przyjechaliśmy z większym apetytem. Niestety w naszej drużynie nie było lidera. Na plus zaliczam postawę Kuby Miśkowiaka i Kajetana Kupca. Niemal każdy z zawodników boryka się z problemami sprzętowymi i musimy się skupić na tym, by poprawić ten aspekt w rewanżu - skwitował Lech Kędziora, trener Tauron Włókniarza Częstochowa.
ZOBACZ WIDEO: Falubaz dostał prezenty od rywali. "Jestem pewny ich utrzymania"
Czytaj także:
Co z dalszą karierą Nickiego Pedersena? Duńczyk ma problem
Wbija szpilkę w Tauron Włókniarz