Żużel. Mówi otwarcie o negocjacjach z Buczkowskim. Spodziewał się go w innym klubie

WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Krzysztof Buczkowski na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Krzysztof Buczkowski na prowadzeniu

Krzysztof Buczkowski w piątkowy wieczór powalczy o punkty w pierwszym meczu finałowym 1. Ligi Żużlowej. Rywalizacja w tym dwumeczu będzie pożegnaniem grudziądzanina z Enea Falubazem.

Krzysztof Buczkowski jest w tym sezonie czołowym zawodnikiem 1. Ligi Żużlowej. W osiemnastu spotkaniach zaprezentował się na torze w 87 wyścigach i wywalczył w nich 187 punktów oraz 15 bonusów. Takie liczby dają mu trzecią średnią biegową na zapleczu PGE Ekstraligi - 2,322.

Rewelacyjne wyniki nie przekonały jednak Enea Falubazu Zielona Góra, by dać mu szansę po ewentualnym awansie. Zawodnik na brak ofert nie narzekał, bo jak informowały WP SportoweFakty - chciało go osiem klubów.

Mocnym kandydatem do zakontraktowania Buczkowskiego była Arged Malesa Ostrów. Ostatecznie do tego ruchu nie dojdzie.

ZOBACZ WIDEO: Zmarzlik nie był sobą po Grand Prix? "Krew człowieka zalewa"

- Nie ukrywam, że rozmawialiśmy z Buczkowskim i dostał od nas propozycję przejścia do Ostrowa. Przeciągało się to trochę, ale wybrał Bydgoszcz i inną drogę. Ale my nie czekaliśmy bezczynnie na jego decyzję, tylko też rozmawialiśmy z innymi i zabezpieczaliśmy się, by nie zostać z niczym. Wyszło jak wyszło - powiedział prezes klubu z Ostrowa Waldemar Górski w rozmowie z "Tygodnikiem Żużlowym".

Buczkowski po kilku latach znów przywdzieje barwy Abramczyk Polonii Bydgoszcz. W nowym-starym zespole ma być wiodącą postacią, która poprowadzi Gryfy ku finałowi 1. Ligi. - Ja myślałem, że Buczkowski pójdzie do Rybnika, bo tam już było blisko. Ale jak nie poszedł, to się nawet ucieszyłem - dodał Górski.

A wspomniany ROW Rybnik mimo niepewności, w której lidze pojedzie, to już buduje skład. Do drużyny ze Śląska mają trafić Norick Bloedorn, Jakub Jamróg oraz Rohan Tungate. W klubie ma zostać Brady Kurtz, co będzie oznaczało konieczność sprowadzenia jeszcze jednego polskiego seniora.

- Zobaczymy jak Bloedorn sprawdzi się w nowym klubie. Jak jeździł w Niemczech, to zawsze ten pierwszy bieg z juniorami i można było coś więcej wyciągnąć. A jak ma jechać jako u21, to zobaczymy, jak to wyjdzie i jak się w tym sprawdzi. Jamróg? Nie wiem czego się spodziewać, nie chce komentować, ale może być, że im dalej w las, tym gorzej - skomentował Górski

Czytaj także:
Zaskakujące słowa Mikkela Michelsena. "Może i nie zasłużyliśmy na medale"
Ząbik o częstochowskim torze. "Pamiętam, kiedy ja jeździłem i nie różni się za wiele"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty