Żużel. Krzysztof Lewandowski nie skupia się na żużlu? Adam Krużyński mówi o jego przyszłości

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Krzysztof Lewandowski
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Krzysztof Lewandowski

Młodzieżowiec KS Apatora Toruń na pewno nie zaliczy obecnego sezonu do udanych, pomimo wywalczenia wspólnie z kolegami z zespołu brązowego medalu PGE Ekstraligi. 18-latek najczęściej spisywał się zdecydowanie poniżej oczekiwań.

Wystarczy popatrzeć na statystyki, aby zobaczyć, że urodzony w Bydgoszczy żużlowiec, najczęściej nie był zbyt dużym wsparciem dla swojej drużyny. W 61 gonitwach wywalczył zaledwie 43 punkty oraz trzy bonusy.

Na pierwszej pozycji linię mety przekroczył zaledwie trzykrotnie. Za to 30 razy zrobił to na czwartym miejscu. To wszystko przełożyło się na średnią 0,754 punktu na bieg. To dało mu z kolei 52 lokatę wśród najskuteczniejszych zawodników najlepszej żużlowej ligi świata. Za nim uplasowali się wyłącznie Kacper Grzelak oraz Mateusz Affelt.

For Nature Solutions KS Apator Toruń problemy z formacją juniorską ma od kilku lat, jednakże wydaje się, że tegoroczne rozgrywki PGE Ekstraligi, na tych pozycjach, były dla ekipy z województwa kujawsko-pomorskiego zdecydowanie najgorsze. Nie dziwi więc fakt, że coraz więcej kibiców domaga się zmian wśród młodzieżowców Aniołów.

ZOBACZ WIDEO: Armando Castagna i Phil Morris powinni stracić posady?

Pojawiły się również informacje, że torunianie być może pozyskają jednego żużlowca do 21. roku życia, a wśród kandydatów wymieniało się dwójkę z Arged Malesy Ostrów - Sebastiana Szostaka i wcześniej wspomnianego Grzelaka. Brązowego medalistę Drużynowych Mistrzostw Polski, przynajmniej na rok, miał za to opuścić Krzysztof Lewandowski.

Podczas transmisji rewanżowej potyczki o brązowy krążek pomiędzy Tauron Włókniarzem Częstochowa i KS Apatorem na antenie Eleven Sports Michał Korościel powiedział, że 18-latek nie do końca skupia się wyłącznie na żużlu, a zainteresowany jest innymi aktywnościami, niezwiązanymi ze sportem.

O komentarz do tych słów poprosiliśmy Adama Krużyńskiego. Ten jednak nie chciał wypowiadać się w tym temacie. Aczkolwiek dodał, że w klubie cały czas wierzą w swojego młodzieżowca. - Chcemy, żeby był w przyszłym roku częścią drużyny. Wraz z nowym menedżerem mamy wstępny plan działania na to, aby odbudować również pozostałych juniorów.

To może oznaczać, że w toruńskiej ekipie nie dojdzie do zmian wśród formacji młodzieżowej, a jednym z głównych zadań Piotra Barona i jego współpracowników będzie, wyciągnięcie jak najwięcej z potencjału najmłodszych żużlowców Aniołów.

Czytaj także:
Żużel. Cegielski przestrzega przed atakowaniem Motoru Lublin
Żużel. Półtora okrążenia: Delegat medyczny w PGE Ekstralidze? Postawmy na rozsądek zawodników [FELIETON]

Komentarze (19)
avatar
staryŻużlok
30.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
W Toruniu myślą , że Puszak w przerwie zimowej „zrobi” im ekipe juniorów. Na to Panie Krużyński potrzeba 4-5 lat. Lewandowski zamias jeździć to baluje, oto przyczyna. 
avatar
speed01
29.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Artykuł totalnie o niczym. 
avatar
dagomir
29.09.2023
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Apator kuźnia w marnowaniu talentów. Kto tam odpowiada za szkolenie??? Zaraz wychowanka Wybrzeża- Kawczyńskiego Antoniego sprowadzą na złą drogę. 
avatar
LUBIE ADOLFA
29.09.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
NIE WIEM PO CO GO TRZYMAJĄ,JUZ DAWNO POWINIEN DOSTAC KOPA ,TYLKO NASTEPNY MŁODZIK SIEDZIAŁ NA ŁAWCE I JA GRZAŁ,A MÓGŁ ZDOBYWAC PRAKTYKE 
avatar
Maro Byd
29.09.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Przecież zawsze marzył o tym, żeby jeździć w Apatorze :))