Żużel. Niewielu w to wierzyło. To ma być powrót na dłużej

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Stadion im. Pawła Waloszka w Świętochłowicach
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Stadion im. Pawła Waloszka w Świętochłowicach

W tym roku żużel wrócił do Świętochłowic. W powrót ten jeszcze kilka miesięcy temu niewiele osób wierzyło. Udało się zorganizować trzy turnieje. W mieście zapewniają, że to nie koniec inwestycji.

W tym artykule dowiesz się o:

Nice Cup i Międzynarodowe Mistrzostwa Śląska - te imprezy w tym roku rozegrano na torze w Świętochłowicach. Pierwszy z turniejów zakończył się zwycięstwem Kevina Małkiewicza, a w drugim najlepszy był Tim Soerensen. Bilety na te zawody sprzedawały się niczym ciepłe bułeczki. Na trybunach było 999 widzów, czyli tyle, na ile pozwalały przepisy. Do tego dochodzi też finał IMP w klasie 250 ccm.

Żużel w Świętochłowicach ma jedno ograniczenie: infrastrukturę. O ile tor jest nowy i posiada nawet odwodnienie liniowe, o tyle trybuny wołają o pomstę do nieba. Prezydent miasta Daniel Beger zapowiedział, że w przyszłym roku mają powstać miejsca siedzące na stadionie im. Pawła Waloszka.

Póki co wszyscy zadowoleni są z powrotu żużla do Świętochłowic. - To była ciężka praca wielu ludzi i brawa należą się tym, którzy się do tego przyczynili. Cel jest taki, żeby żużel tutaj żył cały czas - mówił podczas wrześniowych zawodów prezydent Beger.

ZOBACZ WIDEO: Czy Janusz Kołodziej marnuje się w Fogo Unii Leszno?

A jeszcze kilka miesięcy temu niewielu wierzyło w to, że do powrotu dojdzie. Gdy władze miasta powierzyły budowę toru Miejskiemu Przedsiębiorstwu Usług Komunalnych, zastanawiano się, co pójdzie nie tak. Jak się okazało, zupełnie niepotrzebnie.

- Jak tor wyglądał, każdy wie. Decyzja o tym, że MPUK będzie remontował ten tor trwała trzy minuty. Dużo ludzi mówiło, że nie damy sobie rady, bo tego nigdy nie robiliśmy. Wierzyłem w to, że to się uda. Nasi pracownicy to w większości mieszkańcy Świętochłowic, wychowani na żużlu. Zostawili tutaj swoje serce, byli po godzinach, by zrobić ten tor - mówił prezes spółki Jacek Kamiński.

Żużel do Świętochłowic wrócił dzięki mieszkańcom. To oni w budżecie obywatelskim głosowali na projekt, który zakładał remont toru. Teraz władzom miasta pozostaje pójść krok dalej i stworzyć taką infrastrukturę, by na Skałce znów zagościła liga.

Czytaj także:
"To byłoby samobójstwo". Bez ogródek o Rune Holcie
Doczekali się! Ważna inwestycja Wilków Krosno zakończona i oddana do użytku

Komentarze (7)
avatar
ADASOS
31.10.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jest szansa na ligę w 2025 r. Może nawet na rezerwy Częstochowy i Rybnika. 
avatar
Saavick
30.10.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
I ja TAM byłam i dobrze się bawiłam... Reprezentacja Mistrza Polski musiała być... atmosfera nie różniła się od tej na Z5 , znaczy wspaniała, tor fenomenalny... Będzie dobrze... Prezes zrobi r Czytaj całość
avatar
Masło Budyń jak marzenie
30.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Skałka ! 
avatar
Möchomorek 
30.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Atacama23: To nie ten temat ;) 
avatar
Atacama23
30.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rzeszów już miał 2 drużynę i nic sensownego z tego nie wynikło