Choć młodzież ROW-u Rybnik nie należy do polskiej czołówki jeźdźców do 21. roku życia, to na brak zapytań i ofert narzekać nie może. Najwięcej propozycji otrzymuje Paweł Trześniewski, którego przed rokiem mocno kusiła Betard Sparta Wrocław.
Junior był bardzo zdeterminowany, by zmienić klub. W rozmowie z WP SportoweFakty mówił otwarcie - albo nowe otoczenie, albo zakończy karierę. Ostatecznie po kilku dniach rozmów i medialnej burzy skończyło się na tym, że Trześniewski zostaje w macierzystym klubie.
Ten sezon nie ułożył się po myśli nastolatka, który kilka tygodni musiał pauzować ze względu na kontuzję.
ZOBACZ WIDEO: Zmarzlik nie był sobą po Grand Prix? "Krew człowieka zalewa"
W ostatnim czasie ponownie pojawiły się głosy, że Trześniewski miałby być kuszony przez innych. Krzysztof Mrozek zapewnia swoich fanów, że ci nie muszą się martwić o przyszłość 18-latka.
- Paweł ma kontrakt do 21. roku życia. Tak, chcę, żeby u nas jeździł. Czy on chce u nas jeździć? Trzeba go zapytać - mówił prezes ROW-u, którego cytuje "Gazeta Wyborcza".
- Mam podpisany kontrakt i z nikim nie rozmawiam. To nowy rozdział, chcę się rozwijać i jeździć - powiedział Trześniewski.
Krzysztof Mrozek przyznał, że po ubiegłorocznej sytuacji wiele sobie z zawodnikiem i jego otoczeniem wyjaśnili i wszystko wskazuje na to, że najbliższe trzy sezony junior rodem z Opola spędzi na Śląsku.
Czytaj także:
Sytuację z juniorami porównał do... grzybów
To może być kluczowe w przypadku Przedpełskiego