Piotr Protasiewicz w rozmowie z serwisem falubaz.com nie ukrywa, że skład, jaki zbudował Enea Falubaz Zielona Góra jest najmocniejszym, na jaki można było sobie pozwolić.
- Patrząc z perspektywy ostatnich lat i beniaminków, to wydaje mi się, że jesteśmy najmocniejsi. Oczywiście nic to nie gwarantuje, ale daje duże szanse na walkę o dobry wynik - przyznał dyrektor sportowy klubu z Zielonej Góry.
Najgłośniejszymi nazwiskami, które dołączyły do klubu z województwa lubuskiego są Jarosław Hampel i Piotr Pawlicki. Niewątpliwie są to również jedne z ciekawszych transferów na całej tegorocznej giełdzie.
ZOBACZ WIDEO: Czy Janusz Kołodziej marnuje się w Fogo Unii Leszno?
- Chciałbym, żeby pojechali na maksimum swoich możliwości. Dotyczy to nie tylko tej dwójki, ale i każdego zawodnika z kadry. Wchodzimy na inny pułap i trochę się zderzymy z Ekstraligą. Ja jestem tego świadomy i na to przygotowany. Było fajnie, ale przed nami nowa rzeczywistość i wiele trudnych pojedynków - dodał Protasiewicz.
Enea Falubaz zaskoczył swoich fanów dwoma kontraktami. Z klubem z Grodu Bachusa związał się młodzieżowiec Mateusz Łopuski, a nową umowę parafował z kolei Michał Curzytek. Obaj będą skupiać się na startach w U24 Ekstralidze, a Protasiewicz wytłumaczył obecność rzeszowianina w szerokim składzie.
- Mam do niego taką słabość i bardzo jego cenię. Podoba mi się to, jak pracuje i jak podchodzi do swoich obowiązków. Chciałem, żeby został w naszej drużynie. W przyszłym roku pojedziemy w U24 Ekstralidze i potrzebujemy takiego zawodnika jak on. Trudno jest znaleźć dobrych zawodników, którzy świadomie podejmują walkę o skład. Jesteśmy po rozmowie. Michał wie, jak na chwilę obecną będzie wyglądał nasz skład. To zawodnik, który poza juniorami, może zastąpić każdego zawodnika z podstawowego składu. Życie pokaże, jaki będzie poziom poszczególnych zawodników. Dzisiaj mamy to jakoś poukładane, ale czas wszystko zweryfikuje. Cieszę się, że takiego zawodnika mamy w swoich szeregach - skomentował Protasiewicz.
Czytaj także:
1. Niespodziewana decyzja. Świeżo upieczony mistrz Polski kończy karierę
2. Mads Hansen mówi o transferze do Włókniarza. Duńczyk miał jasno sprecyzowany plan