Żużel. Abramczyk Polonia zamknęła skład. Transfer w promocyjnej cenie

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Franciszek Karczewski (kask czerwony) i Kacper Halkiewicz (kask niebieski)
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Franciszek Karczewski (kask czerwony) i Kacper Halkiewicz (kask niebieski)

Ostatnim transferem Abramczyk Polonii będzie Franciszek Karczewski, który trafi do Bydgoszczy na zasadzie wypożyczenia. Prezes Jerzy Kanclerz na zakończenie okresu transferowego wykonał świetny ruch. Cena za juniora nie była bowiem wysoka.

Po zakończeniu sezonu 2023 w Abramczyk Polonii doszło do dużych zmian. W formacji seniorskiej pozostali tylko Mateusz Szczepaniak i Andreas Lyager. Poza tym klub zdecydował się na zakontraktowanie Krzysztofa Buczkowskiego, Kaia Huckenbecka i Tima Soerensena. Na pozycjach juniorskich klub miał do dyspozycji Bartosza Nowaka i Oliviera Buszkiewicza i to właśnie obsada formacji młodzieżowej po odejściu Wiktora Przyjemskiego budziła największe obawy kibiców. Niektórzy twierdzili, że Polonia nie ma juniorów i dlatego nie będzie liczyć się w walce o awans.

Prezes Jerzy Kanclerz od dłuższego czasu pracował jednak nad transferem. W ostatnich tygodniach trwały rozmowy z Franciszkiem Karczewskim. Jak informowaliśmy w tym tygodniu, Tauron Włókniarz dał zielone światło na wypożyczenie, bo nalegał na to sam zawodnik i jego otoczenie. Karczewski cieszył się sporym zainteresowaniem ze strony pierwszoligowych klubów, ale bydgoszczanie w negocjacjach wykorzystali fakt, że żużlowiec bardzo chciał trafić właśnie do Polonii.

W związku z tym do wypożyczenia dojdzie na dość atrakcyjnych warunkach. Wbrew doniesieniom medialnym Polonia nie zapłaci za Karczewskiego 200 tysięcy złotych. Ta kwota będzie znacznie niższa i wyniesie 130 tysięcy złotych. To również potwierdza słowa Michała Świącika, który na naszych łamach mówił,że Włókniarz kierował się głównie rozwojem żużlowca, a nie chęcią zarobku i pozwolił mu odejść do klubu, w którym ten będzie czuć się komfortowo.

Jeśli weźmiemy pod uwagę ceny na rynku, to trzeba przyznać, że bydgoszczanie zrobili dość dobry interes. W klubie wierzą, że Karczewski będzie wartościowym ogniwem zespołu w pierwszej lidze. Działacze i sztab szkoleniowy liczą, że junior będzie spisywać się podobnie jak w barwach Cellfast Wilków Krosno, którym w sezonie 2022 pomógł wywalczyć awans do elity.

ZOBACZ WIDEO: Metamorfoza Martina Vaculika. Zawodnik zdradził, co było kluczowym elementem

Zobacz także:
Obietnica Kaczyńskiego nie pomogła

Źródło artykułu: WP SportoweFakty