[tag=911]
Eskilstuna Smederna[/tag] miniony sezon zakończyła ze stratami finansowymi i zaległościami wobec zawodników. Te zostają przez działaczy spłacone, ale mimo wszystko w klubie muszą zacisnąć pasa i zdecydowano się obniżyć wydatki na wynagrodzenia dla zawodników.
Niektórym żużlowcom nie przeszkadzało to w szybkim parafowaniu umowy. Smederna w swoim składzie na sezon 2024 miała do dziś trzech krajowych zawodników - Joela Anderssona, Antona Janssona oraz Philipa Hellstroema-Baengsa, a także jednego Polaka - Grzegorza Zengotę.
We wtorek dołączył do niego Patryk Wojdyło, który w minionym sezonie pojechał w czterech spotkaniach i wywalczył w nich 15 punktów.
- Podoba mi się to, że Wojdyło zawsze daje z siebie sto procent. Nigdy się nie poddaje i nie boi się wjechać tam, gdzie w poprzednim biegu na przykład upadł. Ma odpowiednie podejście i jest osobowością, które w Smedernie lubimy. To też dobry startowiec, więc kiedy poprawi prędkość na szwedzkich torach, to może odgrywać dla nas kluczową rolę - powiedział menadżer Smederny, Jerker Eriksson, cytowany przez klubowe media.
Czytaj także:
1. "Kabaret". Prezes Włókniarza nie gryzie się w język
2. Symboliczna chwila w Apatorze. Uczeń zastąpi mistrza
ZOBACZ WIDEO: Pedersen: Znów czuję się podekscytowany. Poza PGE Ekstraligą też jest znakomicie
Czy Smederna Eskilstuna zakontraktuje jeszcze jakiegoś Polaka? 
na Instagramie 
na Facebooku 
