Żużel. Takiego transferu nikt się nie spodziewał. Ma być kluczem do walki o finał

WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Jonas Knudsen
WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Jonas Knudsen

Enea Polonia Piła wyrasta na głównego rywala Grupa Azoty Unii Tarnów w walce o awans do 1. Ligi Żużlowej. Drużyna z Grodu Staszica wygląda nieźle na papierze, a ponadto ma mocnego menadżera, który ma być kluczem do sukcesu.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed startem okresu transferowego serwis WP SportoweFakty bierze pod lupę Enea Polonię Piła.

***

ZOSTAJĄ: W listopadowym okienku transferowym w niektórych klubach dojdzie do sporej rewolucji, a jednym z takich ośrodków będzie Piła. Z ubiegłorocznego składu zostaje tylko dwóch zawodników, którzy mogą ścigać się na pozycjach do 23. i 24. roku życia, a są to Dan Gilkes oraz Jonas Knudsen. Działacze chcieli zatrzymać również Adriana Cyfera, ale choć wierzyli w osiągnięcie porozumienia, to ten wybrał ofertę ligowego przeciwnika.

PRZYCHODZĄ: Będą dwie nowe twarze oraz dwa powroty. Do zespołu z Grodu Staszica po kilku sezonach przerwy powracają Jonas Jeppesen oraz Norbert Kościuch. Obaj mają z Piłą bardzo dobre wspomnienia, bo notowali tutaj jedne z najlepszych sezonów w swoich karierach, więc z ponownymi występami w pilskim zespole wiążą bardzo duże nadzieje. Po raz pierwszy na obiekcie przy ul. Bydgoskiej w roli gospodarza będą występować Adam Ellis i Wiktor Trofimow.

ZOBACZ WIDEO: Metamorfoza Martina Vaculika. Zawodnik zdradził, co było kluczowym elementem

Silny skład na papierze to jedno, ale nie można zapominać o hicie transferowym na giełdzie trenerskiej. Pilanie zaskoczyli środowisko oraz swoich kibiców pozyskując na stanowisko menadżera byłą gwiazdę światowych torów, która w CV ma już jazdę dla Polonii, czyli Hansa Nielsena. Duńczyk ma konkretne cele do zrealizowania, a działacze przekonują, że jego transfer nie jest wyłącznie pod publiczkę. Więcej o tym transferze pisaliśmy TUTAJ.

ODCHODZĄ: Lista pożegnań jest bardzo długa, ale najbardziej odczuwalne jest odejście Adriana Cyfera. Jak już wspomnieliśmy - działacze wierzyli, że uda im się dojść do porozumienia w sprawie nowej umowy, ale gorzowianin wybrał tarnowską Unię, gdzie zbudowano skład na awans i za znacznie większe pieniądze. Wszystko wskazuje na to, że dojdzie również do rozstań z Marcinem Jędrzejewskim i Arturem Mroczką. W tej chwili ich jedyną rolą w zespole byłaby rezerwa.

BRAKI: Młodzieżowcy. W minionym sezonie pilanie tak naprawdę brali tych, którzy zostali do objeżdżenia w ekstraligowych ośrodkach i stąd obecność Kacpra Szopy czy Kacpra Wardulińskiego oraz powrót ze sportowej emerytury Bartosza Głogowskiego. W przyszłym roku formacja do 21. roku życia ma być w Polonii lepsza. Niewykluczone, że będą to wzmocnienia z Fogo Unii Leszno i Stali Gorzów, gdzie co roku kluby mają spory nadmiar juniorów. Przebąkuje się też, że jeśli zostanie utrzymany zagraniczny młodzieżowiec, to do brata dołączyć ma Jesper Knudsen.

Przeczytaj także:
- Symboliczna chwila w Apatorze. Uczeń zastąpi mistrza
- Mają bardzo egzotyczne korzenie. Mogą stanowić duet w polskiej lidze

Komentarze (2)
avatar
Twardzi Jak Beton
26.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To w końcu ,Thomas,wyjdzie z kompleksów hahaha 
avatar
sympatyk żu-żla
25.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeżeli Piła szykuje skład jak się czyta dość mocny , Jędrzejewski oraz Mroczka bytu w składzie raczej nie mają .Nie wiem czy znajdą pracodawcę na kolejny sezon jak było widać jaką formę repreze Czytaj całość