Żużel. Zajęli ostatnie miejsce, ale się utrzymali. Obecny skład nie wygląda najlepiej

WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Kacper Teska
WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Kacper Teska

PSŻ w 1. Lidze Żużlowej pojedzie dzięki zmianom regulaminowym, które zmusiły Landshut Devils do rezygnacji z występów na zapleczu PGE Ekstraligi. Wielkopolanie pomimo drugiej szansy w opinii wielu zbudowali jeszcze słabszy zespół, niż w sezonie 2023.

Zostają: Aleksandr Łoktajew i Kacper Teska

Ukrainiec to jeden z najlepszych zawodników na drugim szczeblu rozgrywkowym w Polsce. Pomimo tak dobrej jazdy zdecydował się na pozostanie w Poznaniu, jeszcze przed informacją, że jego drużyna utrzyma swoje miejsce w 1. Lidze Żużlowej. Dzięki temu 29-latek będzie mógł potwierdzić swoją wysoką formę.

Teska za to pod względem średniej w sezonie 2023 zdołał pokonać wyłącznie Kacpra Tkocza oraz Seweryna Orgackiego. Mimo tego kilkukrotnie pokazał drzemiący w nim potencjał. Szefostwo InvestHousePlus PSŻ-u wierzy, że uaktywni się on na stałe, właśnie w przyszłym roku.

Przychodzą: Ryan Douglas, Matias Nielsen, Szymon Szlauderbach, Mateusz Dul, Kacper Grzelak 

Lista nowych zawodników w stolicy Wielkopolski jest całkiem długa. Problemem jest jednak fakt, że część w nich nie gwarantuje zbyt dużej liczby punktów. Australijczyk spisuje się coraz lepiej, a pomóc ma mu jeszcze Łoktajew. 30-latek był kontraktowany z myślą o 2. Lidze Żużlowej, jednakże posiada on możliwości stania się solidnym pierwszoligowcem.

ZOBACZ WIDEO: Dominik Kubera z medalem w Grand Prix? Menedżer nie ma wątpliwości

Duńczyk to z kolei 26. najskuteczniejszy żużlowiec pierwszej ligi. W przyszłym roku będzie jednak obchodził dopiero 25. urodziny i z każdym sezonem osiąga coraz lepsze wyniki, dlatego nic nie stoi na przeszkodzie, aby punktował jeszcze lepiej. Dwójka krajowych seniorów to już ogromna zagadka. Szlauderbach potrafił zaskakiwać, lecz jest nieregularny.

Dla Dula to będzie pierwszy sezon po skończeniu wieku juniora i na pewno przed nim ogromne wyzwanie. Młodzieżowiec wypożyczony z Arged Malesy Ostrów za to tegoroczne zmagania spędził w Platinum Motorze Lublin w PGE Ekstralidze i po dobrym początku, w drugiej części było trochę słabiej, lecz w 1. LŻ może być solidnym wzmocnieniem.

Odchodzą: Adrian Cyfer, Kevin Fajfer, Adrian Gała, Antonio Lindbaeck, Emil Breum, Jonas Seifert-Salk, Kacper Mateusz Grzelak, Jakub MartyniakKarol Żupiński

Tutaj lista jest jeszcze dłuższa. Oczywiście pierwszy z Polaków i pierwszy z Duńczyków udali się na wypożyczenie jeszcze w sezonie 2023. Już wiadomo, że gorzowianin w kolejnym roku będzie reprezentował barwy Grupa Azoty Unii Tarnów. Breum za to skończył wiek juniora i może być mu trudniej znaleźć zatrudnienie w Polsce.

Taka sama sytuacja ma zresztą miejsce z trzema tegorocznymi młodzieżowcami PSŻ-u. Każdy z nich stanie się seniorem i bardzo prawdopodobne, że zakończą swoją karierę lub znajdą miejsce w jednej z drużyn U-24 Ekstraligi. Szczególnie zawiódł Żupiński, który miał się w Poznaniu odbudować, a na koniec sezonu stracił nawet miejsce w składzie na rzecz Oskara Hurysza.

Fajfer za to osiągał takie wyniki, jakich się po nim spodziewano, lecz ostatecznie powróci do swojego macierzyńskiego klubu z Gniezna. Cały czas nie wiadomo z kolei, gdzie trafi Gała, którego jazda w tym roku była często komentowana. Na koniec 28-latek rozstał się z PSŻ-em w nie najlepszych stosunkach. Zawiódł także Lindbaeck, ale on już porozumiał się z Trans MF Landshut Devils.

Najbardziej bolesne było pożegnanie z Seifert-Salkiem, który zdobywał blisko dwa punkty na bieg. Ten jednak jeszcze zanim było wiadomo, że Poznań pozostanie w 1. Lidze Żużlowej, podał rękę prezesowi Cellfast Wilków Krosno i w przyszłym roku to właśnie w tym zespole będzie występował.

Braki: Tych w drużynie z Poznania jest naprawdę wiele. Przede wszystkim brakuje dobrego krajowego seniora oraz zawodnika na pozycję do 24. roku życia. Szlauderbach i Dul mają potencjał i mogą zaskoczyć, ale na pewno nie są żadnymi pewniakami. To powoduje, że w tym momencie odpowiedzialna za zdobycze punktowe będzie trójka obcokrajowców.

Tak naprawdę jedynym liderem jest Łoktajew i przydałby się ktoś, kto do niego dołączy. Formacja juniorska również ma kilka minusów. Grzelak to doświadczony junior, który może zdobywać po kilka punktów w meczu, ale przy brakach wśród seniorów, będzie potrzebne coś więcej. Teska za to talent na pewno posiada, ale nie ma pewności, że będzie dorzucał do dorobku drużyny wiele "oczek".

Czytaj także:
Żużel. Tak minął tydzień. Transferowe ostatki i klubowe zaległości wobec zawodników
Żużel. Długa droga do powrotu Swindon Robins. Taki miałby być nowy obiekt

Źródło artykułu: WP SportoweFakty