Żużel. Daniel Bewley i Max Fricke z kontraktami. Działacze nie kryją zadowolenia

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Daniel Bewley na czele wyścigu podczas GP Czech w Pradze
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Daniel Bewley na czele wyścigu podczas GP Czech w Pradze

Kiedy w Polsce oczekiwano na pierwszy dzień listopada, by ruszyło oficjalne okienko transferowe, w Szwecji stosowne dokumenty można podpisywać już od wielu tygodni. W ostatnich dniach uczynili to kolejni zawodnicy.

Największymi gwiazdami ostatnich dni, które parafowały umowy na starty w Bauhaus-Ligan w sezonie 2024 są Daniel Bewley oraz Max Fricke. Brytyjczyk nie zdecydował się na zmiany i w przyszłym roku nadal będzie zdobywał punkty dla Dackarny Malilla.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że Bewley podpisał kontrakt z naszym zespołem. W ubiegłym roku był naszym najjaśniejszym punktem pod względem punktów, a także w wielu przypadkach decydował o losach meczów - powiedział menadżer zespołu Mikael Teurnberg, którego zacytowały klubowe media.

Na nowe wyzwania skusił się Fricke. Australijczyk opuścił Kumla Indianernę i zdecydował się kontynuować karierę w Vastervik Speedway.

ZOBACZ WIDEO: Czy Janusz Kołodziej marnuje się w Fogo Unii Leszno?

- To zespół z piękną historią, który odniósł wiele sukcesów i mam nadzieję, że będę mógł być w przyszłym roku częścią kolejnych. Musimy ciężko pracować, żeby osiągnąć jak najlepszy wynik. Skład wygląda dobrze i nie widzę powodów, by nie mierzyć wysoko, czyli w złoty medal - powiedział Fricke.

Kontrakty w ostatnim czasie podpisali również m.in. Oliver Berntzon (Lejonen Gislaved), Kim Nilsson i Johannes Stark (Griparna Nyköping), Daniel Henderson (Ornarna Mariestad), Peter Ljung oraz Emil Breum (Njudungarna Vetlanda), Bastian Borke (Valsarna Hagfors), a także Jonatan Grahn, Damir Filimonow oraz Tero Aarnio (Solkatterna Karlstad).

Dwóch młodych zawodników do kadry pierwszego zespołu zdecydowała się włączyć z kolei Rospiggarna Hallstavik. Mowa tu o Dante Johanssonie i Jonnym Erikssonie.

Czytaj także:
1. 14-latek dopuszczony do rywalizacji z dorosłymi zawodnikami
2. Po dobrym sezonie musiał zmienić klub

Komentarze (0)