W minionym sezonie Kim Nilsson był jednym z czołowych zawodników Bauhaus-Ligan. Uczestnik cyklu Grand Prix wystartował w 11 meczach, w których wywalczył dla Rospiggarny Hallstavik 110 punktów.
Szwed nie zdecydował się na kolejny sezon w Rospiggarnie. Przez ostatnie tygodnie łączyło się go z kilkoma ośrodkami, ale wszystko rozstrzygnęło się w środę. Wówczas został ogłoszony przez nowy zespół, którym została Eskilstuna Smederna.
Zawodnik nie ukrywa ekscytacji tym ruchem. Nie tylko dlatego, że tchnie ona w nim nową energię, ale również dlatego, że będzie miał wpływ na kolejne nazwiska, jakie pojawią się w zespole. Klub ma zamiar z nim konsultować następne ruchy.
ZOBACZ WIDEO: Dominik Kubera z medalem w Grand Prix? Menedżer nie ma wątpliwości
A Nilsson ma już jedno nazwisko, które powinno stać się priorytetem dla działaczy. I jest to reprezentant Polski. - Maciej Janowski jest fajnym chłopakiem, który wie dokąd zmierza. To spokojny, opanowany i dobrze zorganizowany zawodnik, który idealnie wpasuje się w naszą drużynę - przyznał Nilsson podczas konferencji prasowej.
Eskilstuna Smederna ma w tej chwili sześciu zawodników, bo oprócz Nilssona kontrakty podpisali już: Joel Andersson, Anton Jansson (u21), Philip Hellstroem-Baengs (u21) oraz Grzegorz Zengota i Patryk Wojdyło. - Wiem, że budowanie składu jest trudną sprawą, tym bardziej składu marzeń, bo niektórzy chcą jeździć w Danii, a inni decydują się wyłącznie na starty w Polsce - dodał.
Czytaj także:
1. 14-latek dopuszczony do rywalizacji z dorosłymi zawodnikami
2. Po dobrym sezonie musiał zmienić klub