[tag=50089]
Denis Zieliński[/tag] nie ma za sobą udanego sezonu. 21-latek wierzył, że to będzie dla niego dobry rok, bo kończył wiek młodzieżowca i zdawał sobie sprawę, że to też dla niego walka o przyszłość. W PGE Ekstralidze nie zdołał jednak osiągnąć bariery punktu na wyścig.
Lepiej radził sobie w imprezach młodzieżowych. W nich z Orlen Cellfast Wilkami Krosno sięgnął po Drużynowe Mistrzostwo Polski Juniorów. Po jednym z finałów przyznał, że nie wie, jaka będzie jego przyszłość, bo nie ma żadnych ofert.
Zawodnik od początku celował w angaż w 1. Lidze Żużlowej. - Liczyłem, że wyjadę na tor w przyszłym sezonie, zresztą rozmawiałem nawet z klubami z 2. Ligi. Bo już zdecydowałem się podjąć to wyzwanie i spróbować sił na drugoligowych torach. Ale jak przyszło co do czego, to skończyło się niczym - powiedział Zieliński w rozmowie z "Tygodnikiem Żużlowym".
ZOBACZ WIDEO: Czy Janusz Kołodziej marnuje się w Fogo Unii Leszno?
Kibice spodziewali się, że Zieliński zostanie w Cellfast Wilkach Krosno i będzie podstawowym zawodnikiem zespołu, który ściga się w U-24 Ekstralidze. Tak też się jednak nie stanie. 21-latek nie zamierza robić niczego na siłę i za wszelką cenę. Tym bardziej że, jak sam przyznał - do większości swoich startów musiał dokładać.
- Sam sobie wyznaczyłem taki termin, że jak do tego dnia nic się nie uda i nie będzie konkretów, to nie ma sensu ciągnąć dalej. Ten termin właśnie minął. Czekałem jeszcze na obiecany telefon od jednego z klubów, ale kontaktu nie było. [...] Wydawało mi się, że działacze wymagający od zawodników profesjonalnego podejścia, sami też poważnie i profesjonalnie potrafią się zachować. Albo jestem zainteresowany, albo nie jestem i liczy się konkret - zakończył.
Denis Zieliński ma zamiar teraz zaangażować się w biznes, który prowadzą jego rodzice oraz realizować cele i marzenia, które nie dotyczą sportu.
Czytaj także:
1. Tyle mu wystarczyło, by podać sobie rękę ze Skrzydlewskim. "To był mój cel"
2. Niespodziewana decyzja. Świeżo upieczony mistrz Polski kończy karierę