Żużel. Włókniarz pochwalił się nowym trenerem. Przed nim trudne zadanie

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Maksym Drabik (w kasku białym) i Leon Madsen (żółty)
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Maksym Drabik (w kasku białym) i Leon Madsen (żółty)

W minionym sezonie Tauron Włókniarz Częstochowa zakończył rozgrywki PGE Ekstraligi na czwartym miejscu. Działacze nie byli w pełni zadowoleni z tego wyniku i zakończyli współpracę z Lechem Kędziorą. Znany jest już nowy trener "Lwów".

W minionym sezonie można było mieć spore zastrzeżenia do atmosfery i warunków pracy w parku maszyn Tauron Włókniarza Częstochowa. Kamery Canal+ kilkukrotnie uchwyciły momenty, w których trener Lech Kędziora nie jest w stanie zapanować nad drużyną. To był jeden z powodów, dla których działacze "Lwów" po zakończeniu rozgrywek postanowili rozstać się z doświadczonym szkoleniowcem.

W czwartek oficjalnie poznaliśmy nowego trenera ekipy z Częstochowy. Został nim Janusz Ślączka, który w ostatnim okresie pracował w ZOOleszcz GKM-ie Grudziądz. Jako że klubowi z województwa kujawsko-pomorskiego nie udało mu się zrealizować celu w postaci awansu do fazy play-off PGE Ekstraligi, sternicy GKM-u nie zdecydowali się na kontynuowanie współpracy ze Ślączką.

W nowym otoczeniu Ślączka nie będzie miał łatwego zadania. Kibicom pod Jasną Górą najpewniej marzy się walka o medale Drużynowych Mistrzostw Polski w sezonie 2024, ale klub w okresie transferowym nie dokonał znaczących wzmocnień. Nową twarzą w szeregach Tauron Włókniarza jest jedynie Mads Hansen. Duńczyk zajął miejsce Jakuba Miśkowiaka w formacji U24.

ZOBACZ WIDEO: Czy Janusz Kołodziej marnuje się w Fogo Unii Leszno?

Jednym z wyzwań Janusza Ślączki w nowym otoczeniu będzie uczynienie z częstochowskiego toru atutu miejscowej drużyny, bo w poprzednich miesiącach bywało z tym różnie. Szkoleniowiec będzie musiał też poradzić sobie z charakterem takich zawodników jak Leon Madsen czy Mikkel Michelsen.

Zatrudnienie Janusza Ślączki na stanowisku nowego trenera Tauron Włókniarza Częstochowa to tylko jedna ze zmian w sztabie szkoleniowym. Niedawno dyrektorem sportowym "Lwów" został Piotr Mikołajczak, który ostatnie lata spędził na podobnym stanowisku w Betard Sparcie Wrocław.

Z kolei trenerem juniorów i osobą odpowiedzialną za zespół U24 będzie Sebastian Ułamek. Wychowanek częstochowskiego Włókniarza rozpoczął pracę w tej roli pod koniec sezonu 2023.

Komentarze (9)
avatar
Majki_GKM
19.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Włókniarze lepiej wymiencie Prezesa bo to on jest piątym kołem u wozu !!!!!! 
avatar
Kejsi King PL
17.11.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Powiem tak... szkoda i kolejne błedne decyzje prezesa. Od trzymania Jeppesena zamiast stawiania na trio świetnych juniorów i och rozwój, oddanie Kowalskiego, dosypanie nawierzchni w trakcie sez Czytaj całość
avatar
Majki_GKM
17.11.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Śpiący Włókniarz 
avatar
banc
16.11.2023
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Problemem tego klubu nie jest trener. Dlatego zmiana na tym stanowisku niewiele zmieni. Na pewno nie na tyle, żeby awansować do finału. 
avatar
kedzior
16.11.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trener, dyrektor sportowy? W tej dyscyplinie nie ma to najmniejszego znaczenia