W czwartek oficjalnie Ipswich Witches poinformowało, że w jego składzie na sezon 2024 pozostaje indywidualny mistrz świata sprzed sześciu lat. Wiadomo już, że Jason Doyle nie będzie jedynym Australijczykiem w składzie drużynowych wicemistrzów Wielkiej Brytanii. W piątek bowiem klub z Foxhall Stadium pochwalił się przedłużeniem współpracy z Keynanem Rew.
Aktualnego młodzieżowego indywidualnego mistrza swojego kraju, a także czwartego zawodnika tegorocznego cyklu SGP2 (do brązowego medalu zabrakło mu punktu) czeka więc drugi sezon z rzędu w barwach Wiedźm, z którymi obok srebra w Premiership odniósł w 2023 roku triumf w Premiership Knock Out Cup.
- Plan był taki, żeby zostać w Witches na kolejny sezon - przyznał Rew cytowany przez oficjalną witrynę klubową i dodał: - Klubowi nie mam nic do zarzucenia. Nie mogłem znaleźć lepszego na początek startów w Wielkiej Brytanii.
W Polsce 20-latka czekać będą starty w PGE Ekstralidze w Fogo Unii Leszno, w której jest on najpoważniejszym kandydatem do zajęcia miejsca do lat 24 (drugim jest Nazar Parnicki).
Okres podpisywania umów w Premiership zaczyna się powoli rozkręcać. W przyszłorocznej edycji ponownie wystartuje siedem drużyn. Doszło jednak do dwóch zmian w obsadzie, ponieważ na najwyższym szczeblu najstarszej żużlowej ligi świata zabraknie Peterborough Panthers i Wolverhampton Wolves, które mają problem ze stadionem i co za tym idzie z licencją. W ich miejsce "awansowały" ekipy Birmingham Brummies oraz Oxford Spires.
ZOBACZ WIDEO: To była tylko roczna przygoda. Dlaczego Kasprzak odszedł z Wilków?
CZYTAJ WIĘCEJ:
Tyle czasu potrzebowała Unia, by dogadać się z Lebiediewem. "Same konkrety"
Mrozek potwierdza spekulacje. ROW pracuje nad jeszcze jednym transferem