Żużel. Prezes PSŻ-u nie ma wątpliwości, co do tego zawodnika. "Rekomendował go Darcy Ward"

WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Ryan Douglas
WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Ryan Douglas

Ryan Douglas jest jednym z nowych nabytków w kadrze InvestHousePlus PSŻ-u Poznań. Australijczyka do drużyny ze stolicy Wielkopolski rekomendował jeden z rodaków, Darcy Ward.

[tag=34678]

Ryan Douglas[/tag] ma za sobą bardzo udany sezon w 2. Lidze Żużlowej. Australijczyk wykręcił w tym roku czwartą średnią i wzbudził zainteresowanie innych zespołów.

Najbardziej zdeterminowanym klubem w walce o podpis Douglasa był InvestHousePlus PSŻ Poznań. Działacze z Wielkopolski wierzyli, że 30-latek z Brisbane pomoże w walce o awans do Speedway 2. Ekstraligi. Nikt wówczas się nie spodziewał, że ostatecznie PSŻ pozostanie na zapleczu PGE Ekstraligi.

- Z pewnością jest to zawodnik perspektywiczny. Z każdym sezonem, który odjeżdża w polskiej lidze, to osiąga coraz lepsze wyniki. Ryana rekomendował zresztą Darcy Ward, który jest jego przyjacielem. Uważa, że obaj mają taki sam potencjał - przyznał Jakub Kozaczyk w rozmowie z klubową telewizją.

ZOBACZ WIDEO: Rekordowy budżet Apatora. Ile brakuje torunianom do walki o mistrzostwo?

Douglasowi nie było dane wystartować we wszystkich spotkaniach Metalika Recycling Kolejarza Rawicz. Spowodowane to było między innymi oszczędnościowym składem, jakim w niektórych spotkaniach dysponował Maciej Jąder.

Jakub Kozaczyk nie ukrywa, że Australijczyka również dotknęły problemy z płatnościami ze strony polskiego pracodawcy. - Ryan jeździł na klubowych motocyklach. Nie obrażając nikogo, ale robił to też za darmo, bo nie miał płacone. Dopiero na koniec sezonu prezes rozliczył się z nim... motocyklami i sprzętem. Teraz trzeba w Ryana zainwestować, a tu mogę powiedzieć otwarcie, że sprzęt będzie miał zapewniony od Ashleya Hollowaya - dodał prezes klubu z Poznania.

Utrzymanie w Speedway 2. Ekstralidze spowodowało, że działacze musieli nieco inaczej zbudować skład na nowy sezon. Pewni występów w rozgrywkach ligowych są krajowi reprezentanci - Szymon Szlauderbach i Mateusz Dul, co wynika z regulaminu i konieczności posiadania dwóch polskich zawodników.

Tym samym o trzy pozostałe miejsca rywalizować będzie kwartet: Ryan Douglas, Aleksandr Łoktajew, Matias Nielsen i Michael Jepsen Jensen. - Nikomu nie odbieram szansy. Ryan będzie miał cały sezon, aby się pokazać i wierzę, że będzie robił jak najwięcej punktów. Tym samym pokaże niedowiarkom, na co go stać - skomentował Kozaczyk.

Czytaj także:
1. Stal Gorzów wygrała walkę o wielki talent. Młody zawodnik zdradził, że miał wiele ofert
2. Zawodnik polskiego klubu będzie produkował własny alkohol

Komentarze (1)
avatar
sympatyk żu-żla
2.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powodzenia