Żużel. Przed Kuberą duże wyzwanie. 24-latek zdradził o ile musi wzrosnąć jego budżet

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Dominik Kubera
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Dominik Kubera

- Grand Prix jest dużym wyzwaniem finansowym, bo dochodzi wiele elementów, w tym dodatkowy sprzęt - przyznał zawodnik Platinum Motoru Lublin. Powiedział również, co będzie dla niego największym wyzwaniem w nadchodzącym sezonie.

24-latek w nadchodzącym sezonie zadebiutuje w roli stałego uczestnika Speedway Grand Prix. Polak co prawda nie wywalczył awansu poprzez eliminacje, gdyż na przeszkodzie stanęła kontuzja, ale otrzymał szansę od organizatorów cyklu, którzy wręczyli mu "dziką kartę".

Nie jest żadną tajemnicą, że jazda w Indywidualnych Mistrzostwach Świata kosztuje zawodników sporo pieniędzy. Wiąże się to oczywiście z zakupem nowych silników i pozostałych części potrzebnych do zbudowania motocykla. Czasami pojawiają się także w teamach nowi mechanicy. Do tego dochodzą koszta związane z transportem.

Wszystko później wpływa na potrzebę zwiększania budżetu. Nie inaczej będzie w przypadku Dominika Kubery.

ZOBACZ WIDEO: Rekordowy budżet Apatora. Ile brakuje torunianom do walki o mistrzostwo?

- Staramy się, aby był on jak największy, ale dopiero po kolejnym sezonie będę wiedział, ile to wszystko kosztowało. Grand Prix jest dużym wyzwaniem finansowym, bo dochodzi wiele elementów, w tym dodatkowy sprzęt. Aczkolwiek w tej chwili myślę, że mój budżet zwiększy się o 50 procent, a może nawet więcej - zdradził żużlowiec Platinum Motoru Lublin w trakcie konferencji prasowej.

Jednakże były medalista indywidualnych mistrzostw świata juniorów nie planuje żadnej rewolucji. Przed sezonem będzie się przygotowywał tak, jak do tej pory, ponieważ wypracował sprawdzony schemat, który dobrze działa. W jego teamie również nie dojdzie do większych zmian, gdyż pojawi się tylko jeden dodatkowy mechanik, z którym zna się od szkolnych lat.

Zawodnicy niejednokrotnie w sobotę wieczorem rywalizują w Grand Prix na danym torze, a następnego dnia muszą startować w polskiej lidze. Dla wychowanka Unii Leszno największym wyzwaniem będzie właśnie perfekcyjna organizacja logistyczno-organizacyjna. 

- Nigdy nie musiałem się tak mocno przygotowywać do tego wszystkiego. W przyszłym roku będzie dużo więcej podróży i dopracowanie tego będzie istotne. Aczkolwiek sezon zweryfikuje, jak to będzie wyglądało - podsumował Dominik Kubera.

Czytaj także:
Jasna deklaracja w sprawie bojkotu. "To żenująca praktyka"
Żużel. Orzeł Łódź otrzymał licencję warunkową. Klub wydał oświadczenie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty