Analiza taktyczna For Nature Solutions KS Apatora Toruń przeprowadzona przez portal WP SportoweFakty.
***
Sezon 2023 był dla Piotra Barona bardzo trudny i z pewnością pierwszy taki w menadżerskiej karierze. Plaga kontuzji, jaka dopadła Fogo Unię Leszno, była wprost niespotykana i z miejsca skazała drużynę na walkę o utrzymanie w PGE Ekstralidze. Jednakże, choć Bykom wypadał zawodnik jeden po drugim, menadżer nie rewolucjonizował taktycznie ich składu, o co niektórzy zdawali się mieć nawet do niego pretensje.
Baron dał się właśnie przez lata poznać, jako ten dowodzący, który nie przepada za zbyt częstymi roszadami w meczowym składzie. Pracując w Lesznie w pierwszych sezonach, miał co prawda znakomity zespół pod sobą, ale szybko wypracowywał odpowiednie schematy i te potem działały bez zarzutu. Potrafił odpowiednio korzystać choćby z Janusza Kołodzieja czy Emila Sajfutdinowa, z którym teraz spotka się w nowym miejscu pracy, w Toruniu.
Rosjanin z polskim obywatelstwem w tym roku był lokomotywą w KS Apatorze i choć Robert Sawina lubił dokonywać częstych zmian (a potem Jan Ząbik), lidera konsekwentnie ustawiał pod numerem 13. Nie sądzimy, by 34-latek znajdywał się pod innym na starcie przyszłorocznej kampanii. W pewnym momencie jego jazda na Motoarenie była wszak absolutnie bezbłędna.
Większa zagadka to pozycje pozostałej czwórki seniorów. Wśród wszystkich zabrakło ostatnio stabilizacji, co powodowało też szukanie optymalnego ustawienia na domowe spotkania. Robertowi Lambertowi, czyli numer dwa drużyny, powierzając numer 9., powierza się jednocześnie rywalizację w każdej serii najczęściej z najmocniejszymi ogniwami rywali. To zwiększa odpowiedzialność, ale od Brytyjczyka zaczęło się już dawno sporo wymagać.
ZOBACZ WIDEO: W PGE Ekstralidze dalej będzie startować osiem zespołów. Czy to koniec nadziei na jej rozszerzenie?
Do pary z Lambertem dajemy Pawła Przedpełskiego, ponieważ dzięki temu mógłby lepiej rozpoczynać zawody (dwa pierwsze biegi przeciwko m.in. juniorom). Skala trudności tutaj jednak rośnie, bo w trzeciej i czwartej serii mierzyłby się tylko z seniorami rywali, przy czym drugi z tych wyścigów byłby tym zaraz przed nominowanymi.
O tym, że wiele będzie zależeć od dyspozycji Patryka Dudka, zdążyliśmy już niedawno na WP SportoweFakty pisać. W Grodzie Kopernika muszą liczyć na jego lepszą jazdę. W 2023 w każdym meczu startował od razu w pierwszej gonitwie dnia. Numer 11. jest raczej nieco bezpieczniejszy od numeru 9., choć w czwartej serii oznacza to bieg w duecie z juniorem. Wcześniej dwa razy jedzie z Wiktorem Lampartem, któremu 12. na plecach umożliwia dwukrotnie start zaraz po równaniu. Pozostałe dwa to batalia z seniorami, ale z wewnętrznych pól, a także jazda na koniec trzeciej serii, jednak zarazem przeciwko jednemu młodzieżowcowi.
Z końcem kwietnia 16 lat skończy uzdolniony Antoni Kawczyński, przez co na pewno stanie się kandydatem do startów w podstawowym składzie. Ustawienie go pod numerem 14. oznacza dwa wyścigi jeszcze na początku spotkania, przy czym z pola wewnętrznego w drugim z nich, gdy jednym z przeciwników będzie junior. Z kolei Krzysztof Lewandowski ustawiony pod 15., w gonitwie do lat 21 i tej w czwartej serii ruszałby spod taśmy z pola A lub B.
Skład Apatora Toruń oczami WP SportoweFakty:
9. Robert Lambert
10. Paweł Przedpełski
11. Patryk Dudek
12. Wiktor Lampart
13. Emil Sajfutdinow
14. Mateusz Affelt / Antoni Kawczyński
15. Krzysztof Lewandowski
16. Oskar Rumiński / Mateusz Affelt
CZYTAJ WIĘCEJ:
Są decyzje ws. licencji. Pięć klubów otrzymało odmowę!
Janowski o swoim wyborze. "To była spontaniczna decyzja"