Żużel. Organizacja finału Grand Prix? Nie są przekonani, czy to dobry pomysł

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik przed Kai'em Huckenbeckiem
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik przed Kai'em Huckenbeckiem

Grand Prix Czech w Pradze organizowane jest od 1997 roku, co sprawia, że praska Marketa stałą się gospodarzem mistrzostw świata z najdłuższym stażem. Tamtejsi fani marzą, by kiedyś odbył się tam finał cyklu.

W tym artykule dowiesz się o:

Historia Grand Prix Czech sięga sezonu 1997, kiedy to Marketa po raz pierwszy gościła najlepszych żużlowców globu. Triumfował wówczas Greg Hancock, co było jego jednym z dwóch zwycięstw na tym obiekcie.

Od tamtej pory czołówka światowego speedwaya co roku odwiedza praski owal i nie przeszkodziła w tym nawet pandemia koronawirusa. Ba, w 2020 i 2021 roku udało się tam przeprowadzić nawet po dwa turnieje, co powoduje, że przyszłoroczne wydarzenie będzie trzydziestym turniejem w stolicy Czech.

- Przed cały ten czas przez Marketę przewinęła się ogromna liczba światowej klasy zawodników. Każdy rok stanowił dla nas duże wyzwanie. Staramy się utrzymywać wysoki poziom - powiedział Pavel Ondrasik, dyrektor klubu z Pragi w rozmowie z magazynem SpeedwayA-Z.cz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży

Turnieje w stolicy naszych południowych sąsiadów odbywały się w przeszłości w różnych porach. Bywało, że w kwietniu i maju inaugurowano tam zmagania w ramach Speedway Grand Prix, ale odbywały się one też i we wrześniu.

- W ostatnich latach zauważyliśmy, że idealnym czasem dla naszych turniejów jest maj oraz czerwiec. To optymalny okres nie tylko dla Czechów, ale i dla fanów zagranicznych. W przyszłym roku trochę zmieniliśmy ten termin, bo odbędą się w Pradze mistrzostwa świata w hokeju na lodzie (od 10 do 26 maja - dop. red.) - dodał Ondrasik.

Fanom czeskiego speedwaya marzy się, by kiedyś Praga była gospodarzem finałowej rundy zmagań o mistrzostwo świata. - Myślę, że gdybyśmy kiedyś o to zabiegali, to prawdopodobnie otrzymalibyśmy taki turniej. W tej chwili jednak nie jesteśmy przekonani, by było to dobre posunięcie - skomentował działacz.

Czytaj także:
1. Stracił życiową szansę odmawiając polskiemu klubowi. Miał inne priorytety
2. Zabrakło mu wiary w samego siebie. W polskim klubie czuł się jak w domu

Komentarze (3)
avatar
Möchomorek.
1.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Nie daję na Owsiaka: Bzdura, dlaczego tylko Toruń? Przecież w 2015, 16, i 17 roku zakończenie mieliśmy w Australii na stadionie Etihad w Melbourne. Ogólnie to fajnie, że teraz od paru lat zako Czytaj całość
avatar
ADASOS
1.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby tak wróciły turnieje w halach w Kopenhadze, Sztokholmie a do tego Cardiff i Toruń. Można by wydłużyć sezon SGP do listopada. Co ? Utopia? A pomarzyć nie można ? 
avatar
Nie daję na Owsiaka
1.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Finałowa runda tylko na Motoarenie w Toruniu gdzie jest dach. Wie to każdy myślący człowiek.