Ben Barker: Szkoda, że ta kontuzja pokrzyżowała mi plany

Ben Barker to jeden z najbardziej utalentowanych brytyjskich żużlowców młodego pokolenia. Sezon 2009 w wykonaniu 21-latka był jednak bardzo pechowy, ponieważ kontuzja stopy uniemożliwiła mu występy w najważniejszych zawodach.

Urazu Barker nabawił się podczas kwietniowej rundy kwalifikacyjnej Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, która odbyła się w niemieckim w Neustadt Donau. Kontuzja uniemożliwiła 21-latkowi rywalizację w finale juniorskiego czempionatu oraz w finale IM Wielkiej Brytanii. - Szkoda, że ta kontuzja pokrzyżowała mi plany, ponieważ z występem w finale IMŚJ wiązałem ogromne nadzieje, a podczas krajowego finału chciałem powalczyć o dziką kartę na Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff - powiedział Ben.

Młody organizm Brytyjczyka bardzo szybko poradził sobie z ciężkim urazem i 21-latek po zaledwie dwóch miesiącach przerwy ponownie mógł szaleć na motocyklu bez hamulców. Młodzieniec czynił to na tyle dobrze, że został on wybrany zawodnikiem roku swojego brytyjskiego klubu - Coventry Bees. - Kiedy wróciłem po kontuzji, to wszystko zaczęło iść w dobrym kierunku i ostatecznie mogę ocenić ten rok na plus. Niektórzy ludzie mówili mi, że zbyt wcześnie podjąłem decyzję o powrocie na tor, jednak ja jestem innego zdania. Przecież nie robiłem nic ponad moje siły - dodał Barker.

W lidze polskiej w sezonie 2009 21-latek był zawodnikiem Atlasa Wrocław. Barker w ekipie z woj. dolnośląskiego odjechał jednak zaledwie 4 spotkania, w których nie imponował formą (średnia biegopunktowa - 1,000).

Sezon 2010 będzie dla młodego Brytyjczyka pierwszym spędzonym w gronie seniorów.

Komentarze (0)