Bartosz Zmarzlik zajął drugie miejsce podczas 89. Plebiscytu Przeglądu Sportowego i Telewizji Polsat na 10 Najlepszych Sportowców Polski 2023. To już jego siódmy raz w czołowej dziesiątce oraz trzeci raz z rzędu w top trzy (więcej TUTAJ).
Za 28-latkiem kolejny świetny sezon. Na krajowym podwórko został chociażby drużynowym mistrzem Polski wraz z Platinum Motor Lublin. Taki sam sukces osiągnął w indywidualnym czempionacie. Po raz czwarty za to zdobył tytuł indywidualnego mistrza świata.
Wychowanek Stali Gorzów w plebiscycie przegrał wyłącznie z Igą Świątek, która zresztą tryumfowała już drugi raz z rzędu. Takimi wynikami w żaden sposób nie jest zaskoczony Władysław Komarnicki, który właśnie taką kolejność przewidywał przed galą.
ZOBACZ WIDEO: Ekspert nie ma wątpliwości. Ten klub spadnie z PGE Ekstraligi[url=/admin/wideo/47381]
[/url]
- Jakoś dwie godziny przed ogłoszeniem rezultatów spotkałem Bartka i mu powiedziałem: "Mam nadzieję, że się nie obrazisz młody, ale przegrasz z ikoną tenisa i będziesz miał drugie miejsce". W odpowiedzi uśmiechnął się i powiedział, że na pewno nie - zdradza w rozmowie z WP SportoweFakty senator Rzeczypospolitej Polskiej.
Honorowy prezes gorzowskiego klubu zwraca uwagę na globalny zasięg tenisa, którego popularność na świecie jest o wiele większa od żużla. Dlatego przegrana z 22-latką nie jest żadną ujmą. Co więcej, tak wysokie miejsce żużlowca jest absolutnym sukcesem "czarnego sportu". Dlatego należy wyłącznie pogratulować Zmarzlikowi zajęcia drugiej lokaty.
Aczkolwiek w opinii Komarnickiego czterokrotnemu indywidualnemu mistrzowi świata będzie niezwykle trudno powtórzyć osiągnięcie z 2019 roku, kiedy to wygrał 85. Plebiscyt na 10 Najlepszych Sportowców Polski 2019 roku. - Wszystko będzie zależało od formy Igi Świątek, gdyż z nią Zmarzlik nie ma najmniejszych szans - przyznaje otwarcie nasz rozmówca.
Przypomina jednocześnie, że żużel nigdy wcześniej nie był tak ważną dyscypliną sportu, jak obecnie i z tego należy się cieszyć. - To wyróżnienie jest przede wszystkim pięknym podkreśleniem ogromnej liczby działaczy, którzy pracowali w tym sporcie i dalej to robią. Tak naprawdę, dopóki nie pojawili się Tomasz Gollob oraz Bartosz Zmarzlik, to o żużlu na takich forach się nie mówiło - podsumowuje Władysław Komarnicki.
Czytaj także:
- Bartosz Zmarzlik z najlepszą taką serią w Plebiscycie na Najlepszego Sportowca Polski
- Startował na żużlu mimo braku oka. Niektórzy bali się z nim startować