W tym roku żużel w Thurrock powinien świętować jubileusz 40-lecia istnienia. Tak się jednak nie stanie, bowiem od kilku sezonów w tym mieście czarnego sportu nie ma. Fani speedwaya wierzą jednak, że prędzej czy później, ale Lakeside Hammers wróci na ligową mapę w Wielkiej Brytanii.
Promotorzy walczą o to, aby żużel został uwzględniony w planach na nadchodzące miesiące. W ubiegłym roku gmina jednogłośnie przyjęła uchwałę, by spisać stadion żużlowy, jako obiekt chroniony dla kulturalnego użytku publicznego.
Taki zapis miał się pojawić w planie zagospodarowania przestrzennego. Okazało się jednak, że w odpowiednich dokumentach zabrakło odpowiedniej wzmianki dotyczącej żużla i stadionu Arena Essex.
"Było to dla nas dużym zaskoczeniem i rozczarowaniem, kiedy rada opublikowała dokument dotyczący wstępnych propozycji w ramach procesu planowania lokalnego. W świetle tego, co można określić, jest to kwestia niepokojąca. W związku z tym wzywamy wszystkich fanów żużla do wsparcia naszej kampanii i do podjęcia z nami wspólnych działań. Uważamy, że zasady dotyczące obiektów sportowych zagrożonych zabudową muszą zostać zastosowane w odniesieniu do żużla" - czytamy w oświadczeniu działaczy.
ZOBACZ WIDEO: Był krok od mistrzostwa. Czy stracił swoją życiową szansę?
Działacze zachęcają kibiców do wysyłania maili pod adres localplan@thurrock.gov.uk i wyrażenia zainteresowania przyszłością czarnego sportu w Thurrock. Klub zdecydował się ułatwić zadanie i w specjalnym komunikacie opublikował treść, którą można załączyć przed wysłaniem wiadomości.
Czytaj także:
1. Wkrótce może zostać jedynym żużlowcem w kraju
2. W Gorzowie wiążą z nim duże nadzieje