Żużel. Ważne prace torowe Cellfast Wilków. "Zdajemy sobie sprawę, że spoczywa na nas ciężar"

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: stadion w Krośnie
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: stadion w Krośnie

- Zgodnie z zaleceniem Polskiego Związku Motorowego w listopadzie dosypaliśmy granit. - Zdajemy sobie sprawę, że spoczywa na nas ciężar, natomiast uważamy, że sobie z tym poradzimy - mówi Michał Finfa, menedżer Cellfast Wilków Krosno.

W sezonie 2023 o torze w Krośnie mówiło się wiele, niestety najczęściej negatywnie. Jego stan był wielokrotnie kwestionowany, nie tylko w trakcie meczów PGE Ekstraligi, ale także przed ostatnim finałem Indywidualnych Mistrzostw Polski, który ostatecznie nie doszedł do skutku i został przeniesiony do Łodzi.

W klubie jednak wierzą, że wszystkie te problemy są już przeszłością, a w obecnym roku takie sytuacje się nie powtórzą. Łatwo jednakże się domyślić, że owalowi na Podkarpaciu będzie się przyglądało sporo osób.

- Zdajemy sobie sprawę, że spoczywa na nas ciężar, natomiast uważamy, że sobie z tym poradzimy. Przede wszystkim dlatego, że wszelkie zabiegi kosmetyczne zostały dokonane odpowiednio wcześnie. Nie mieliśmy żadnej budowy, a w ostatnich latach praktycznie co roku coś takiego miało miejsce. Na tym cierpiał tor - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Michał Finfa, menedżer Cellfast Wilków Krosno.

ZOBACZ WIDEO: Nowe wyzwanie Jakuba Krawczyka. Jak nie powtórzyć sezonu 2022?

W listopadzie ubiegłego roku, gdy pogoda była jeszcze dobra, owal został odpowiednio przygotowany. W opinii naszego rozmówcy już teraz widać, że nawierzchnia przesycha i niedługo będzie można podjąć kolejne prace. Tym razem mają już na celu pozwolić żużlowcom wyjechać na tor i odbyć pierwsze treningi.

- Zgodnie z zaleceniem Polskiego Związku Motorowego w listopadzie dosypaliśmy granit. Sami się ku temu skłanialiśmy, ponieważ w sezonie 2023 ubyło sporo nawierzchni. Owal został przygotowany odpowiednio. Mamy głębokie przekonanie, że wszystko będzie w porządku, gdyż każda czynność została wykonana zgodnie ze sztuką i sporą starannością - przekonuje Finfa.

Przedsezonowe prace mają rozpocząć się już w przyszłym tygodniu, lecz wszystko zależy od pogody. Według informacji menedżera Wilków na początku marca może dojść do jej załamania, dlatego nie można być jeszcze pewnym, czy już teraz uda się uzyskać wymierny efekt, czy jednak będzie trzeba poczekać trochę dłużej. Aczkolwiek w klubie nikt się nie śpieszy, gdyż plan zakłada wyjazd zawodników na tor w Krośnie w drugiej połowie marca. Wcześniej (6 marca) drużyna uda się na zgrupowanie do Debreczyna, a potem do Krsko.

Mateusz Kmiecik, dziennikarz WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Żużel. Tomasz Gapiński myślał o zakończeniu kariery. Przed sezonem 2024 miał kilka opcji
Najlepsi żużlowcy świata kontra mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Stal Gorzów ma na to pomysł

Źródło artykułu: WP SportoweFakty