Frederik Jakobsen po dwóch latach spędzonych w ZOOleszcz GKM-ie Grudziądz zmienił swoje otoczenie w polskiej lidze. Duńczyk zszedł ligę niżej i w sezonie 2024 będzie reprezentował barwy Arged Malesy Ostrów.
W zeszłym roku pojawił się na torze w 60 wyścigach i zdobył w nich 68 punktów oraz dziewięć bonusów, co przełożyło się na średnią 1,283 "oczka" na jeden bieg. Teraz oczywiście w jego nowym klubie liczą, że będzie zdecydowanie lepiej.
On sam chce być czołową postacią Metalkas 2. Ekstraligi, a wraz z drużyną awansować do finału rozgrywek. To jednak daleka przyszłość, dlatego jego zdaniem trzeba spokojnie stawiać kolejne kroki oraz skupiać się na każdym następnym spotkaniu i w ten sposób osiągnąć cel, którym jest wywalczenie promocji do PGE Ekstraligi.
ZOBACZ WIDEO: Koniec kariery, spokój czy nowy impuls. Czego potrzebuje Tai Woffinden?
25-latek w weekend pojawił się w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie odbyły się inauguracyjne treningi na stadionie Miejskim. - To był mój pierwszy raz na torze. Bawiłem się świetnie. Wystartowaliśmy stosunkowo wcześnie, więc na pewno będziemy dobrze przygotowani, kiedy rozpocznie się sezon - powiedział czterokrotny medalista Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów (w latach 2016-2019 - dop.red.) w rozmowie z portalem kurierostrowski.pl.
Wcześniej miał okazję pojeździć w Australii, dlatego wejście w zbliżający się wielkimi krokami sezon nie powinno być dla niego żadną trudnością. -Zwykle potrzebuję kilku treningów, żeby poczuć się pewnie na motocyklu. Mogę nawet powiedzieć, że już jest nieźle. Trzeba tylko przetestować porządnie sprzęt, żeby być jak najszybszym - stwierdził Fredrik Jakobsen.
Arged Malesa Ostrów rozgrywki w Metalkas 2. Ekstralidze zainauguruje 14 kwietnia. Wówczas uda się do Bydgoszczy, aby zmierzyć się z tamtejszą Abramczyk Polonią. 21 kwietnia ostrowianie na swoim torze podejmą Energa Wybrzeże Gdańsk.
Czytaj także:
- Żużel. Dariusz Stenka chciałby stawiać na wychowanków. "Zawsze byłem za tym, by szkolić"
- Żużel. Pech zawodnika Stali. Kontuzja u progu sezonu