Tak prezydent Lublina zareagował na słowa ministra sportu

Żużel. "Zabłysnął w PGE Ekstralidze jak meteoryt". Teraz pozostaje bez klubu

Kibice w Lublinie marzą o nowym żużlowym stadionie. Miejscowy Orlen Oil Motor Lublin to dominator rozgrywek PGE Ekstraligi. W dwóch ostatnich latach lublinianie sięgnęli po Drużynowe Mistrzostwo Polski. W ich barwach ścigają się najlepsi zawodnicy globu z Bartoszem Zmarzlikiem na czele. Na każdym meczu Motoru jest komplet widzów, a chętnych jest zdecydowanie więcej.

Dlatego od kilku lat w Lublinie czynione są starania dotyczące budowy nowego żużlowego stadionu. Miałby to być wielofunkcyjny obiekt, lecz choć plany ogłoszono już pięć lat temu, to wciąż niewiele w temacie zrobiono. Są wizualizacje, ale wciąż nie wbito pierwszej łopaty na placu budowy.

Minister sportu Sławomir Nitras w wywiadzie udzielonym "Kanałowi Sportowemu" odniósł się m.in. do budowy nowoczesnego stadionu w Lublinie i dofinansowania tej inwestycji.

ZOBACZ WIDEO: Koniec kariery, spokój czy nowy impuls. Czego potrzebuje Tai Woffinden?

- Ja nie chcę się wpakować w finansowanie inwestycji, które służą wyczynowemu sportowi, bo to jest worek bez dna. Jeżeli mówimy o budowie areny, jaką chce budować Bydgoszcz czy Lublin, gdzie po roku sukcesów za 300 milionów chce zbudować się stadion żużlowy, to to jest już zadanie samorządów - powiedział Nitras.

Te słowa nie pozostały bez reakcji prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka. W mediach społecznościowych odniósł się on do tego, co w wywiadzie zasugerował Nitras.

"Przede wszystkim Lublin nie może ponosić odpowiedzialności za wcześniejsze decyzje polityków PiS i 'podlegać karze' za finansowanie sportu przez spółki skarbu państwa. Tym bardziej, że Lublin nie jest żadnym wyjątkiem w takim sponsoringu sportu w Polsce" - napisał Żuk, odnosząc się do finansowego wsparcia ze strony SSP, na które może liczyć żużlowy Motor.

"Wielofunkcyjna hala, którą planujemy w Lublinie będzie służyć żużlowi, ale również sportom zespołowym czy też lekkoatletyce a także innym wydarzeniom publicznym, na przykład koncertom. Taki obiekt będzie więc miał znaczenie ponadregionalne (ogólnopolskie). Wierzymy, że nasze argumenty, poparte opiniami związków sportowych, przekonają Ministerstwo do koncepcji i funkcji, jakie chcemy nadać temu obiektowi" - dodał Żuk.

Prezydent zauważył, że za wcześnie, by teraz mówić o konkretnych kwotach dofinansowania, bo wciąż trwa proces projektowania stadionu.