Sprowadzenie Maksyma Borowiaka do Innpro ROW-u Rybnik wzmocniło ekipę z Górnego Śląska. To on wraz z Pawłem Trześniewskim powinni stanowić o sile formacji do 21. roku życia. Tym samym w odwodzie trenera Antoniego Skupienia pozostaje jeszcze czterech zawodników.
Są to Lech Chlebowski, Kacper Tkocz, Szymon Tomaszewski i Kamil Winkler. Jeszcze do niedawna w tym gronie był również Seweryn Grabarczyk.
18-latek został nawet zatwierdzony przez Polski Związek Motorowy do startów w Metalkas 2. Ekstralidze oraz Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów. Długo taki stan jednak nie potrwał, bowiem kilka dni później centrala w kolejnym komunikacie poinformowała o skreśleniu go z listy zawodników Innpro ROW-u.
ZOBACZ WIDEO: Wyraźnie podkreśla rolę Janusza Kołodzieja. "Zawodnik jest od jazdy na motocyklu"
Młodego żużlowca próżno szukać również w kadrze rybnickiej, która widnieje na ich stronie internetowej. Nie pojawił się na oficjalnej prezentacji drużyny.
Przynajmniej na razie nie poinformowano o statusie juniora. Wszystko wskazuje jednak na to, że zawodnik zdecyduje się na zakończenie sportowej przygody. Niestety, ale Grabarczyk należy do grona tych jeźdźców, którym nie dopisywało szczęście i mimo młodego wieku zmierzył się z wieloma kontuzjami.
Czytaj także:
1. Młody sportowiec musiał zmierzyć się z rasizmem
2. Radny nie ma żadnych wątpliwości. "Skromne wsparcie miasta na pewno nie wystarcza"