Jacek Jaśkowiak jest prezydentem Poznania już od 10 lat. W nadchodzących wyborach będzie ubiegał się o trzecią, ostatnią kadencję. Niewątpliwie jest w tym momencie faworytem, mimo że zdanie w Poznaniu jest o nim bardzo podzielone. Z pewnością do grona jego zwolenników nie należą kibice "Skorpionów" i żużla w Poznaniu.
Jacek Jaśkowiak podpadł kibicom przede wszystkim sprawą z oświetleniem. To jest ostatnia sprawa, która najbardziej utkwiła w pamięci kibiców. Obecny prezydent podczas swojej kadencji wielokrotnie zadzierał z "Skorpionami". Teraz również nie próbuje załagodzić konfliktu i nawet nie nawiązał kontaktu z zarządem klubu, co zrobili inni kandydaci.
- Odezwali się do nas wszyscy kandydaci oprócz obecnego prezydenta. Zobaczymy, co będzie. Jesteśmy apolityczni. Dla nas najważniejszy jest rozwój poznańskiego żużla - komentuje nadchodzące wybory prezes PSŻ Poznań, Jakub Kozaczyk.
ZOBACZ WIDEO: Żużel. Syn Leigh Adamsa w roli mechanika. Pomaga gwieździe z Grand Prix
Klub oczywiście zachowuje bezstronność. Nie jest jednak tajemnicą, jaki wynik wyborów byłby najlepszy dla klubu, jak i przyszłości żużla w Poznaniu. Zwłaszcza że PSŻ potrzebuje wsparcia miasta przy modernizacji Golęcina, która jest potrzebna, a po sezonie może znów eskalować konflikt.
Jeśli "Skorpiony" utrzymają się w Metalkas 2. Ekstralidze konieczna będzie kolejna przebudowa stadionu. A na to potrzebne będą pieniądze z Urzędu Miasta. Ekstraliga będzie wymagać oświetlenia, które teraz będzie tymczasowe, odwodnienia liniowego oraz plandeki na tor.
7 kwietnia może okazać się dniem bardzo ważnym dla żużla w Poznaniu. Już jedne wybory bardzo mocno pokrzyżowały plany PSŻ. Stąd wzięły się problemy z oświetleniem. Ostatecznie klub sobie poradził, ale sytuację trzeba było ratować po tym, gdy poseł PiS Bartłomiej Wróblewski załatwił wsparcie od firmy Enea, po przegranych wyborach jednak struktura w spółce się zmieniła, więc w dużej mierze zrezygnowano ze sponsorowania klubów sportowych.
7 kwietnia będzie miało miejsce również wielkie święto speedwaya w Poznaniu, bo odbędzie się finał MPPK z najlepszymi zawodnikami świata. Tydzień później ruszy Metalkas 2. Ekstraliga, a na inaugurację na Golęcinie PSŻ zmierzy się z Innpro ROW-em Rybnik.
Czytaj także:
Jest decyzja ws. Unii Tarnów
Fatalne informacje z Leszna. Janusz Kołodziej kontuzjowany!