Żużel. Centymetry dzieliły nas od tragedii w Gnieźnie [WIDEO]

Materiały prasowe / CANAL+ SPEEDWAY / Na zdjęciu: Jan Heleniak
Materiały prasowe / CANAL+ SPEEDWAY / Na zdjęciu: Jan Heleniak

Do bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło w niedzielę w Gnieźnie, kiedy to w biegu młodzieżowym Jan Heleniak niemal nie staranował wirażowego. - To ogromny szok dla mnie - mówiła osoba funkcyjna.

W niedzielę w Gnieźnie Ultrapur Start rywalizował w 1. kolejce Krajowej Ligi Żużlowej z Unią Tarnów. W drugim wyścigu zacięcie o dwa punkty walczyli Jan Heleniak oraz Jędrzej Chmura. Na wyjściu z pierwszego wirażu czwartego okrążenia między zawodnikami doszło do kontaktu.

Tarnowianin nie był w stanie opanować motocykla, który skręcił w lewo, a następnie pomknął wprost na murawę. Heleniak minął bandy reklamowe i wcale nie zwalniał.

Z dużą prędkością zbliżał się w kierunku wirażowego. - Kompletnie się nie spodziewałem, że motocykl pojedzie w moją stronę. Miałem dwie, trzy sekundy, by pomyśleć, gdzie uciec. To ogromny szok dla mnie - powiedział w rozmowie z Canal+ Speedway Mateusz, który zadebiutował w tej roli podczas zawodów żużlowych.

Heleniak zahaczył funkcyjnego, ale na szczęście obyło się bez poważnych konsekwencji. Wirażowy dodał, że najbardziej ucierpiało kolano, którym uderzył o tor wobec odskoku od motocykla.

Czytaj także:
1. Te zawody na pewno odbędą się w Świętochłowicach
2. Zawodnik Wilków sprawdził się na tle światowej czołówki

ZOBACZ WIDEO: Wywiady pomiędzy biegami. Czy w przyszłości znikną z transmisji?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty