Żużel. Legenda inspiracją dla Buczkowskiego. "Nie spodziewałem się takiej dyskusji"

Krzysztof Buczkowski podobnie jak wielu żużlowców zdecydował się na ten sezon przygotować nowy indywidualny kevlar. Jest on charakterystyczny, bo składa się z dwóch kolorów i praktycznie nie zawiera reklam.

Doświadczony zawodnik Abramczyk Polonii Bydgoszcz poszedł mocno w styl retro. Postawił na dwa kolory - czerwony oraz niebieski, a ponadto na frontowej części kevlaru znalazł się duży gryf, który jest symbolem jego klubu.

Na kombinezonie próżno szukać licznych reklam, bo takowe są zaledwie cztery. Nic dziwnego, że indywidualny strój byłego reprezentanta Polski bardzo przypadł kibicom do gustu.

- Inspirowałem się trochę kevlarem Billy’ego Hamilla. Trochę jest podobny, może jedynie biedniejszy pod względem sponsorów (śmiech), ale tak to miało być, to był mój indywidualny wybór - przyznał Buczkowski w rozmowie z portalem ekstraliga.pl.

Dlaczego na jego indywidualnym stroju dominują właśnie dwa wspomniane kolory? - Zawsze lubiłem niebieski, zawsze lubiłem czerwony. Nigdy tego drugiego w swoim stroju indywidualnym nie miałem, więc taka mała zmiana – wiadomo. Nie spodziewałem się takiej dyskusji na temat, dlaczego jest taki, a nie inny, czy dlaczego jest bez reklam, ale tak mi się podoba - dodał.

37-latek odniósł się także do pierwszych występów, którymi Buczkowski z kolegami przygotowują się do ligowej inauguracji. - Wiadomo, że przed sezonem trzeba swoje wyjeździć. W Kryterium Asów mieliśmy solidne przetarcie. Było też trochę treningów i na tyle, na ile było to możliwe, to na razie realizujemy plan. Przed nami kolejne sparingi i chociaż do ligi jeszcze trochę czasu, to przygotowania powoli będą wkraczać w finałowy etap - skomentował.

Czytaj także:
1. Te zawody na pewno odbędą się w Świętochłowicach
2. Zawodnik Wilków sprawdził się na tle światowej czołówki

ZOBACZ WIDEO: Wyjątkowe podejście Jacka Holdera. "Uwielbiam je"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty