Rafał Okoniewski nie będzie miał łatwego zadania. Jego poprzednik - Piotr Baron sięgał kilkukrotnie z Fogo Unią Leszno po tytuł Drużynowego Mistrza Polski. Dziś w tym ośrodku nikt nie myśli o walce o najwyższy szczebel w PGE Ekstralidze, a o tym, by utrzymać miejsce w gronie ośmiu najlepszych drużyn w kraju.
Ligowa inauguracja w wykonaniu Fogo Unii zbliża się wielkimi krokami. Już 12 kwietnia do Leszna zawita Tauron Włókniarz Częstochowa. Na razie Okoniewski swoich podopiecznych sprawdza poprzez mecze sparingowe oraz turnieje towarzyskie.
- To pierwsze oficjalne zawody o dużą stawkę. Myślę, że widać brak jazdy, ale mamy jeszcze sporo do zrobienia w planach, bo i sparingi, i Memoriał Alfreda Smoczyka, także okazji do jazdy nie zabraknie. Do inauguracji ligowej chłopaki będą dobrze przygotowani - powiedział Okoniewski w rozmowie z ekstraliga.pl.
ZOBACZ WIDEO: Wywiady pomiędzy biegami. Czy w przyszłości znikną z transmisji?
Szkoleniowiec Fogo Unii przyznał otwarcie, że zawodnicy są zróżnicowani i jedni potrzebują więcej jazdy, a innym wystarczy tylko kilka kółek. Czy w tym pierwszym gronie są Bartosz Smektała oraz Grzegorz Zengota?
- W naszym przypadku to są żużlowcy, którzy potrzebują jazdy i mają już w tym roku trochę występów na koncie, ale w jeździe nadal widać brak pełnej swobody. Po to właśnie staramy się okazji do startów tworzyć jak najwięcej - skomentował.
Czytaj także:
1. Te zawody na pewno odbędą się w Świętochłowicach
2. Zawodnik Wilków sprawdził się na tle światowej czołówki