W sobotę w Wielkiej Brytanii doszło do starcia Berwick Bandits z Glasgow Tigers. Lee Complin, który jest zawodnikiem tej drugiej drużyny, nie został dopuszczony do rywalizacji, co oznaczało, że wpadł w kłopoty. Potwierdza to Speedway Control Bureau.
"Czterech zawodników, po dwóch z każdej drużyny, zostało losowo wybranych do testu antydopingowego. [...] Niestety, ale wynik testu pana Complina nie był negatywny. W związku z tym został wykluczony z imprezy. Próbka badania zostanie teraz wysłana do laboratorium w celu dalszej analizy" - czytamy w komunikacie.
Tym samym Lee Complin zostaje zawieszony do czasu potwierdzenia wyników przez laboratorium. To kolejny żużlowiec, który w ostatnim czasie wpadł podczas badań antydopingowych. W ubiegłym roku z tego powodu zdyskwalifikowano Richiego Worralla, Steve'go Boxalla oraz Nicka Morrisa.
Lee Complin w 2022 roku wrócił do jazdy na żużlu po prawie dziesięcioletniej przerwie. - Moja ambicja i wola jazdy jest silniejsza niż wcześniej i chcę wszystkim pokazać, że wróciłem! - mówił wtedy w rozmowie z WP SportoweFakty.
To nie był jego pierwszy powrót. W 2007 roku też wracał do ścigania, wtedy po pięciu latach. I na Wyspach potrafił wygrywać z Fredrikiem Lindgrenem czy Taiem Woffindenem. Tym razem o Complinie znów jest głośno i to za sprawą wyników. Niestety nie tych sportowych.
Warto odnotować, że w 2009 roku Brytyjczyk miał podpisany kontrakt z KMŻ Lublin, jednak polskim kibicom nie zaprezentował swoich umiejętności w żadnym meczu.
Czytaj także:
1. Te zawody na pewno odbędą się w Świętochłowicach
2. Zawodnik Wilków sprawdził się na tle światowej czołówki
ZOBACZ WIDEO: Oskarżył działacza o hamowanie rewolucji. "Pan Bóg spowodował, że go dzisiaj nie ma"