NovyHotel Falubaz Zielona Góra już w piątek po dwóch latach przerwy rozpocznie zmagania w PGE Ekstralidze. Pierwszym rywalem beniaminka będzie Betard Sparta Wrocław, a mecz zostanie rozegrany w województwie dolnośląskim.
Jazda w najlepszej żużlowej lidze świata wiążę się też ze zdecydowaniem większym budżetem w porównaniu do tego sprzed roku, gdy zielonogórzanie rywalizowali na drugim szczeblu rozgrywkowym w Polsce.
- Potwierdzam, że są to kwoty powyżej 15 milionów złotych. Nie da się tutaj powiedzieć precyzyjnie, czy zamknie się to sumą 15, 16, 17 czy 18 milionów. To są nie tylko koszty zawodnicze, ale także utrzymania całego klubu, spółki, funkcjonowania tego nie w okresie sezonu, ale całorocznym - zdradził Wojciech Domagała w Radiu Zielona Góra.
ZOBACZ WIDEO: Tai Woffinden nie ma wątpliwości. Mocny głos na temat współczesnych torów[url=/admin/wideo/47695]
[/url]
Dokładne cyfry będzie jednak można poznać dopiero po odjechaniu całego sezonu. Wówczas będzie wiadomo, chociażby jak poradzili sobie żużlowcy Falubazu. Oczywiście, jeśli awansują oni do fazy play-off, to kwoty wzrosną. Tak samo będzie to zależne od liczby punktów, jakie zdobędą poszczególni zawodnicy.
- Po moich doświadczeniach w klubie nie możemy twardo mówić, że kwota będzie wynosiła przykładowo 18 milionów złotych. Jeżeli drużyna pojedzie galaktyczny sezon, będę musiał wpisać wyższą kwotę - podsumował prezes NovyHotel Falubazu Zielona Góra.
Czytaj także:
- Żużel. Gwiazdy PGE Ekstraligi śrubują wielkie wyniki. Jubileuszowy sezon Janusza Kołodzieja
- Żużel. Mistrz świata wydał 1,5 mln zł. Tak Polska utrzymuje dyscyplinę [OPINIA]