Żużel. Matej Zagar zabrał głos ws. swojej sytuacji w polskiej lidze

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Matej Zagar
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Matej Zagar

Matej Zagar jest jednym z najlepszych zawodników, którzy w listopadzie musieli zadowolić się kontraktem warszawskim w Polsce. Czy Słoweniec wkrótce pojawi się w rozgrywkach ligowych w naszym kraju?

W tym artykule dowiesz się o:

Matej Zagar w minionym sezonie ścigał się w barwach Innpro ROW-u Rybnik. Dla zespołu z południa naszego kraju wystartował w 96 wyścigach, w których wywalczył 154 punkty i 13 bonusów. Takie liczby dały mu średnią biegową 1,740 i dwudzieste piąte miejsce w statystykach.

Menedżerowie i prezesi zdają sobie sprawę, że potencjał Słoweńca jest znacznie większy. Nikt jednak nie zdecydował się na zaufanie byłemu uczestnikowi cyklu Grand Prix. W efekcie został on bez klubu, a swoją sytuację musiał ratować kontraktem warszawskim w Orlen Oil Motorze Lublin.

- Na razie cisza. Nikt nie dzwoni jeszcze do mnie, więc robię swoje. [...] Jest tak jak było w październiku. Ja mam co robić, bo teraz przygotowuję się do Grand Prix w Gorican, żeby niektórzy się przekonali, że potrafię się skutecznie ścigać. A czy i kiedy ktoś do mnie z Polski zadzwoni, to szczerze mówiąc kompletnie się nie przejmuję - powiedział Zagar w rozmowie z "Tygodnikiem Żużlowym".

Doświadczony senior nie podpisał również kontraktu w Wielkiej Brytanii oraz w Szwecji, a jedyną przynależność klubową posiada w rozgrywkach duńskiej SpeedwayLigaen. Pytany, czy myślał o zakończeniu kariery, odpowiedział, że nie.

- Ja kocham żużel, ścigać się i dalej uwielbiam rywalizację na torze i całą otoczkę tego wszystkiego. Wolałbym już mieć klub i żeby w Polsce to inaczej wyglądało niż teraz. Ale co zrobię? Jest, jak jest. Wiadomo, może nie mam wyników jak najlepsi na świecie, ale myślę, że jestem w stanie skutecznie rywalizować z nimi w lidze i robić punkty - dodał.

Czytaj także:
1. Dołomisiewicz wrócił do żużla. Związał się z zawodnikiem z PGE Ekstraligi
2. Nowa klasa pojemnościowa stała się faktem

ZOBACZ WIDEO: Wzmocnili drużynę, ale ich budżet się nie zmienił. Taką mieli na to metodę

Komentarze (6)
avatar
Teutonic Terror
19.04.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
On już nawet w 1 lidze nie dawał rady, to gdzie tu PGE. Nasi chyba by musieli z wujem na głowę się zamienić, żeby brać go zamiast Pawła. Osobiście wolę zera wychowanka niż 0 najemnika. 
avatar
ahin miller
18.04.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szykuje się do wojny i chyba dobrze robi 
avatar
Hyzio 2
18.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Być może trzeba było zejść z ceną za przygotowanie i pomyśleć o tym, zarobić na torze zdobytymi punktami to by ktoś się skusił,bo nie widzę innego rozwiązania jak zagrać taką ofertę tzn nic nie Czytaj całość
avatar
Trym
18.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kompletnie nie przejmuje się tym, że nikt z Polski nie dzwoni, ale chciałby mieć już klub i żeby w Polsce inaczej to wyglądało... Trochę zmienny jest chłopak. 
avatar
stary_trener
18.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Klub to znajdzie ale musi zejsc z wynagrodzenia za swoje uslugi . Srednia 1.7 w nizszej lidze nie powala. Matej jak kochasz sie scigac to zarzadaj kasy adekwantnej do obecnego poziomu sportoweg Czytaj całość