Żużel. Po tych słowach Dudka rozpętała się burza. "Jestem chwytliwym tematem"

Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Patryk Dudek w żółtym kasku, Oskar Fajfer w niebieskim
Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Patryk Dudek w żółtym kasku, Oskar Fajfer w niebieskim

Jeszcze przed startem sezonu 2024 pojawiły się informacje, że Patryk Dudek uzgodnił warunki nowego kontraktu z KS Apatorem. Zawodnik w magazynie PGE Ekstraligi odniósł się do tych doniesień.

- W kolejnych latach na pewno chciałbym jeździć na żużlu. Na razie nie wiem jednak, w jakim klubie będę kontynuować karierę po zakończeniu obecnego sezonu. Spekulacje, które pojawiły się na początku roku, nie były możliwe do wcielenia w życie ze względu na regulamin. Umowy można podpisywać nieco później. Musimy zatem poczekać i zobaczyć. Wiele się może przecież wydarzyć. Mam nadzieję, że tak nie będzie, ale przecież gdybym obniżył loty, to nie ma pewności, czy klub z Torunia byłby zainteresowany, by przedłużyć ze mną umowę - powiedział nam żużlowiec KS Apatora Toruń.

Patryk Dudek potwierdził jednak, że do rozmów na temat jego przyszłości w toruńskim klubie już doszło. - Rozmawialiśmy przed sezonem, jak widzę siebie i gdzie chciałbym jeździć, ale to był taki czas, że dużo można było opowiadać. Muszę jechać dobrze, żeby klub z Torunia był mną zainteresowany - zaznaczył.

Dudek wrócił również do głośnego wywiadu, którego udzielił podczas zgrupowania żużlowej reprezentacji Polski. Wtedy powiedział, że chciałby kiedyś wrócić do Falubazu Zielona Góra. Jego słowa były później szeroko komentowane przez wiele tygodni. Teraz zawodnik postanowił doprecyzować, jaka była wtedy intencja jego wypowiedzi.

- Mój problem polega na tym, że wszystkim chcę dogodzić i nikogo nie chcę urazić. Jestem za dobry dla wszystkich wokół, a nie zawsze patrzę na siebie. W tamtym wywiadzie powiedziałem dość klarownie i wyraźnie, że chciałbym kiedyś wrócić do Falubazu. Rozpętała się burza. W momencie wypowiadania tamtych słów nic się jednak w tej sprawie nie działo. To wszystko zostało rozdmuchane, ale to nie był pierwszy raz. Przyzwyczaiłem się, że jestem bardzo chwytliwym tematem dla kibiców i mediów. Muszę z tym żyć - podsumował Dudek.

Zobacz także:
Motor stracił ważnego sponsora
Ujawnił kulisy pracy trenera

ZOBACZ WIDEO: Wzmocnili drużynę, ale ich budżet się nie zmienił. Taką mieli na to metodę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty