Przed meczem Energa Wybrzeże Gdańsk wysłało helikopter po Toma Brennana, który przed godziną 13:00 ruszył z Pardubic (brał tam udział w półfinale DME U23), by ostatecznie zdążyć na 5. bieg. Mało kto się jednak spodziewał, że gdy Brytyjczyk wbiegnie do parku maszyn, będzie już po meczu. Sam Brennan w trzech wyścigach nie przywiózł ani jednego punktu.
Od pierwszych wyścigów Arged Malesa Ostrów dominowała totalnie nad Energa Wybrzeżem. Nawet gdy gdańszczanie mieli dobry moment startowy, jak na przykład Krzysztof Kasprzak w 3. biegu, byli mijani jak tyczki na torze. Do tego obaj gdańscy juniorzy nie przystąpili do wyścigu juniorskiego i po pięciu wyścigach było 25:4, więc szykowało się rekordowe zwycięstwo zawodników z Wielkopolski.
Energa Wybrzeże zdołało po raz pierwszy nawiązać walkę w 6. biegu, gdy z podwójnego zwycięstwa mogli cieszyć się Mateusz Tonder i Niels Kristian Iversen. O jakimkolwiek odrobieniu wyniku nie było jednak mowy, na tym etapie goście mogli walczyć już tylko o honor, chociaż i o to było ciężko, jeśli wciąż tracili pozycje na trasie.
Po trzech seriach startów niepokonanych było aż trzech zawodników Arged Malesy - Chris Holder, Frederik Jakobsen i Sebastian Szostak wygrywali regularnie z rywalami, a Holder zrobił to w świetnym stylu, ani razu nie dając się do siebie zbliżyć żużlowcom z Gdańska.
Były Indywidualny Mistrz Świata pierwsze punkty stracił w 11. odsłonie spotkania, kiedy przyjechał za plecami Iversena. Doświadczonego Duńczyka, który przez chwilę jechał na prowadzeniu, szybko minął młodszy rodak Jakobsen, który tym samym powtórzył manewr z wcześniejszego biegu, gdy minął szybko Krzysztofa Kasprzaka.
W czwartej serii, gdy wszystko było już jasne, gdańszczanie w końcu jechali jak równy z równym z drużyną z Ostrowa Wielkopolskiego, było też trochę walki na torze, jednak marne to pocieszenie dla fanów znad morza i przykra sprawa dla Jakobsena, który w ostatnim biegu stracił szansę na komplet, przyjeżdżając na końcu stawki.
Ostatecznie Arged Malesa wygrała 57:32 pokazując, że inauguracja w Bydgoszczy była wypadkiem przy pracy. Energa Wybrzeże za tydzień będzie walczyć na wyjeździe z zespołem z Poznania i może się okazać, że waga tego spotkania będzie niezwykle istotna.
ZOBACZ WIDEO: Wraca temat powrotu do przepisu o KSM. "Nareszcie"
Punktacja:
Arged Malesa Ostrów - 57 pkt.
9. Chris Holder - 12+1 (2*,3,3,1,3)
10. Wiktor Jasiński - 3+1 (2*,1,0,0)
11. Tobiasz Musielak - 9+1 (3,2*,1,3,0)
12. Frederik Jakobsen - 11+1 (2*,3,3,3,0)
13. Gleb Czugunow - 12 (3,1,3,2,3)
14. Sebastian Szostak - 7+1 (2,3,2*)
15. Gracjan Szostak - 3 (3,0,0)
16. Tobiasz Potasznik - NS
Energa Wybrzeże Gdańsk - 32 pkt.
1. Niels Kristian Iversen - 7+2 (0,2*,2,2,1*)
2. Mateusz Tonder - 8+1 (0,3,1*,2,2)
3. Nicolai Klindt - 8 (1,1,1,3,2)
4. Tom Brennan - 0 (-,0,0,0)
5. Krzysztof Kasprzak - 7+1 (1,2,2,1,1*)
6. Eryk Kamiński - 0 (t,0,-)
7. Miłosz Wysocki - 2+1 (w,1,0,0,1*)
8. Bartosz Tyburski - NS
Bieg po biegu:
1. (67,26) Musielak, Holder, Klindt, Iversen - 5:1 - (5:1)
2. (67,67) G.Szostak, S.Szostak, Kamiński (t), Wysocki (w/2 min.) - 5:0 - (10:1)
3. (66,34) Czugunow, Jakobsen, Kasprzak, Tonder - 5:1 - (15:2)
4. (67,34) S.Szostak, Jasiński, Wysocki, Kamiński - 5:1 - (20:3)
5. (67,60) Jakobsen, Musielak, Klindt, Brennan - 5:1 - (25:4)
6. (67,28) Tonder, Iversen, Czugunow, G.Szostak - 1:5 - (26:9)
7. (67,45) Holder, Kasprzak, Jasiński, Wysocki - 4:2 - (30:11)
8. (67,96) Czugunow, S.Szostak, Klindt, Brennan - 5:1 - (35:12)
9. (67,52) Holder, Iversen, Tonder, Jasiński - 3:3 - (38:15)
10. (67,31) Jakobsen, Kasprzak, Musielak, Wysocki - 4:2 - (42:17)
11. (68,11) Jakobsen, Iversen, Holder, Brennan - 4:2 - (46:19)
12. (67,90) Musielak, Tonder, Wysocki, G.Szostak - 3:3 - (49:22)
13. (68,16) Klindt, Czugunow, Kasprzak, Jasiński - 2:4 - (51:26)
14. (68,26) Czugunow, Klindt, Kasprzak, Musielak - 3:3 - (54:29)
15. (67,74) Holder, Tonder, Iversen, Jakobsen - 3:3 - (57:32)
NCD: 67,26 - uzyskał Tobiasz Musielak w I biegu.
Sędzia: Tomasz Fiałkowski
Widzów: 3 000.
Startowano według II zestawu.
Czytaj także:
Faworyt ligi przegrał pierwszy mecz w sezonie
Czesi wygrali na własnym torze