Żużel. Chapeau bas Dimitri. Francuska lekcja żużla dla Pedersena

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Dimitri Berge
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Dimitri Berge

Trudno wyobrazić sobie lepszy indywidualny występ niż poezja żużla, którą w derbach Podkarpacia zaprezentował Dimitri Berge. Francuz był ojcem wygranej Cellfast Wilków w Rzeszowie. W zupełnie innych nastrojach mecz kończył Nicki Pedersen.

Noty dla zawodników Texom Stali Rzeszów:

Marcin Nowak 4+. Nowak pokazał, że może być mocnym punktem swojego zespołu na poziomie Metalkas 2. Ligi Żużlowej. Zaczął od podwójnego zwycięstwa, później to on, a nie Nicki Pedersen wziął na siebie ciężar walki o punkty w wymagającym 9. wyścigu spotkania. Co prawda przegrał podwójnie ostatni wyścig, jednak było już wtedy po meczu.

Nicki Pedersen 2. Niektórych taka nota może zdziwić biorąc pod uwagę 8 zdobytych punktów, jednak przyjrzeliśmy się kogo pokonał trzykrotny Indywidualny Mistrz Świata - za jego plecami dojechali Świercz, Wojdyło, Bańdur, Seifert-Salk i Milik, przegrał natomiast dwukrotnie z Dimitrim Berge, a także po razie z Krakowiakiem, Seifert-Salkiem i Wojdyłą. Rzeszowianie nie po to ściągali takiego zawodnika, by przez cały mecz miał pozytywny bilans startów tylko z juniorami i jednym seniorem. Znając charakter Nickiego, ma on w głowie wiele przemyśleń o tym meczu.

Jacob Thorssell 4+. Dobry występ Szweda, który był najskuteczniejszym zawodnikiem Texom Stali Rzeszów. Przed sezonem zakontraktowano dodatkowego obcokrajowca - Petera Kildemanda i mogło się wydawać, że będzie walczył o miejsce w składzie z Thorssellem. Ten jednak nie daje jakichkolwiek argumentów do tego, by myśleć o roszadach w składzie. Wręcz przeciwnie, prezentuje wysoki poziom.

Jesper Knudsen 1. Jeśli masz dwa defekty na punktowanych pozycjach, to z pewnością można ciebie określić pechowcem meczu. Przygotowanie sprzętu oraz brak pecha, to jednak bardzo ważne aspekty sportu motorowego. Knudsen tego nie miał, co nie znaczy że nie ma potencjału na solidne punktowanie na tym poziomie w kolejnych meczach.

Krystian Pieszczek 4-. Zdobył 9 punktów i bonus, co z pewnością może cieszyć wychowanka Wybrzeża Gdańsk. Na mały minus to, że wygrał tylko jeden wyścig, a w pozostałych przyjeżdżał do mety za jednym lub dwoma rywalami. Szczególnie może pluć sobie w brodę za 6. bieg, w którym doskonale wyszedł spod taśmy, ale stracił dwie pozycje. Pieszczek pokazuje jednak, że wciąż ma potencjał na dwucyfrówki w Metalkas 2. Ekstralidze.

Bartosz Curzytek 2. W pierwszym biegu pokonał Świercza, później już nie punktował. Występ do zapomnienia.

Wiktor Rafalski 1. Wyjechał na tor dwukrotnie, za każdym razem dojeżdżając na ostatnim miejscu. Wychowanek GKM-u z pewnością ma potencjał na lepsze wyniki.

Jakub Poczta brak oceny. Występ nie do ocenienia. Poczta wyjechał na tor w 12. biegu, w którym najpierw ruszał się na starcie, a w powtórce zdobył punkt, gdyż Bańdur nie zdążył na start, dojeżdżając za dwoma rywalami.

Noty dla zawodników Cellfast Wilków Krosno:

Norbert Krakowiak 4. Zaczął od podwójnej porażki, później jednak zrehabilitował się z nawiązką. Do końca przegrał tylko dwa razy z Nowakiem i raz z Berge, a co ważne dwukrotnie przywiózł rywali na 5:1. Wygrał też z Nickim Pedersenem w ważnym, 9 biegu spotkania, w którym Texom Stal mogła doprowadzić do remisu.

Jonas Seifert-Salk 4+. Podobnie jak trzej inni zawodnicy w tym meczu zdobył 9 punktów i bonus, jednak otrzymał najlepszą notę spośród nich. Zawodnik U-24 potwierdził, że może być czołowym zawodnikiem o tym statusie w Metalkas 2. Ekstralidze, a do tego wygrał niezwykle istotne biegi 12. i 14. Gdyby nie wytrzymał ciśnienia w kluczowych biegach meczu, mógłby się on zakończyć zupełnie inaczej.

Vaclav Milik 1. Fatalny mecz Czecha, który jedyne punkty na przeciwnikach zdobył na juniorze rywala oraz po tym, jak Jesper Knudsen zanotował defekt jadąc przed reprezentantem naszych południowych sąsiadów. Żużlowcowi o takiej renomienie wypada tak punktować. Może się cieszyć, że jego koledzy nadrobili ten słabszy indywidualny występ z nawiązką.

Patryk Wojdyło 3+. Pomimo 7 punktów i 3 bonusów, ciężko powiedzieć, że był to dobry występ wychowanka Stali Rzeszów w barwach Cellfast Wilków. W ciągu pierwszych trzech biegów pokonał tylko dwukrotnie Curzytka i raz skorzystał na defekcie Knudsena. W końcówce potrafił się jednak zrehabilitować, najpierw wygrywając 11. bieg, a następnie pokonując w wyścigu nominowanym Nickiego Pedersena.

Dimitri Berge 6. To był kosmos. Francuz, czyli przedstawiciel nacji specjalizującej się w long tracku pokazał, że profil rzeszowskiego toru jest dla niego wprostu idealny. Potrafił świetnie wykorzystywać zewnętrzną część toru i nie bał się wyłamywać motocykla później, niż ktokolwiek inny by mógł to sobie wyobrazić. Zdobył czysty komplet punktów i do tego zabawił się z Nickim Pedersenem, którego w dwóch biegach minął... trzykrotnie. W 7. biegu po tym jak wyprzedził trzykrotnego Indywidualnego Mistrza Świata, podrażniony Pedersen na chwilę odzyskał pierwszą lokatę, ale Francuz nic sobie z tego nie zrobił i dowiózł kolejną trójkę.

ZOBACZ WIDEO: Paweł Przedpełski znów zawodzi. Czy uratuje swój sezon?

Piotr Świercz 3+. Solidny występ juniora, który w każdym z biegów dojeżdżał na punktowanej pozycji. Trudno oczekiwać od niego więcej, miał swój wkład w zwycięstwo.

Szymon Bańdur 3. Wygrał co prawda bieg młodzieżowców, ale później już nie punktował. Spory minus za 12. bieg, w którym nie zdążył na powtórkę. Wyglądało to tak, jakby jego team zapomniał, że od tego sezonu po ostrzeżeniach jest minuta, a nie dwie na przygotowanie się do biegu.

Jakub Woźnik brak oceny. Nie jechał.

SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

Czytaj także:
Deklasacja ze strony Abramczyk Polonii
Cellfast Wilki zwycięskie w derbach Podkarpacia

Komentarze (5)
avatar
maly i wszystko
29.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niedawno był artykuł jak to Grudziądz żałuje że pozbył się Nickiego bo Fricke nic nie jedzie. Jutro będzie artykuł jaki to Grudziądz jest szczęśliwy że nie ma Nickiego. Ot życie 
avatar
sparki
29.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No cóż, Pedersen to niestety już historia, jak bitwa pod Grunwaldem, oby dotrwal do końca sezonu, to będzie dobrze. 
avatar
kros
29.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziadzia Nici juz robi bokami koniec kariery sie zbliza nieublaganie! 
avatar
Arunta
29.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dimitri pokazał Klase Bravo coś wspaniałego pozdrowienia od Danielle 
avatar
zulew
29.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Co rok pojawiają się niespodzianki ze zwyżką formy. Na razie tak jest z Berge. Jednak służą mu długie tory, na technicznych będzie gorzej.