PZM rozważał drastyczny ruch. To mógł być koniec wielkiej imprezy

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Michał Sikora
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Michał Sikora

17 maja 2025 roku znowu odbędzie się ORLEN FIM Speedway Grand of Poland - Warsaw na PGE Narodowym w Warszawie, choć jeszcze niedawno PZM rozważał wycofanie się z organizacji tej imprezy. O szczegółach opowiada prezes Michał Sikora.

W tym artykule dowiesz się o:

Jeszcze kilka dni temu dużo mówiło się o tym, że tegoroczne zawody będą ostatnimi rozgrywanymi w Warszawie. Więcej pisaliśmy o tym TUTAJ. Teraz nasze informacje potwierdza prezes PZM. - To prawda, że toczyliśmy długie i żmudne rozmowy z Warner Bros Discovery Sports. Negocjowaliśmy od lutego tego roku, także już w Gorican na inauguracji SGP 2024, ponieważ koszty organizacji takiej wielkiej imprezy jak warszawska są bardzo duże, przez co ryzyko dla PZM jest ogromne. koniec końców doszliśmy do porozumienia i mogę zapewnić, że jesteśmy zadowoleni - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Michał Sikora.

- Sukces organizacyjny, frekwencyjny i medialny sobotnich zawodów jest niepodważalny - dodał. - Zarówno WBDS, jak również nam zależało na utrzymaniu w portfolio cyklu SGP takiej imprezy, jak ta rozgrywana na PGE Narodowym. Warszawa jest niesamowitym miejscem, uważam, że dzięki staraniom promotora, PZM oraz operatora obiektu PL2012+ mamy możliwość wznosić żużel na zupełnie inny poziom, a takim jest organizowanie imprez z kategorii premium, czyli tam, gdzie na co dzień nie jeżdżą żużlowcy. Nasz sport potrzebuje całej tej medialnej otoczki, tego zgiełku towarzyszącego wielkiej imprezie w dużym mieście i my mieliśmy tego świadomość, przystępując do negocjacji - dodaje Michał Sikora.

Dlaczego wydawało się, że tegoroczne zawody mogą być ostatnimi na PGE Narodowym i takie informacje można było usłyszeć w kuluarach? - Kiedy jeszcze miesiąc temu zerkaliśmy na rosnące koszty, a także na fakt, iż możemy mieć problem z zapełnieniem PGE Narodowego, bo tak naprawdę nie wiedzieliśmy w jaką to wszystko pójdzie stronę, to zaczęliśmy negocjować dość ostrożnie, ale nie ukrywam, że baliśmy się trochę o frekwencję, bo to nie jest ani tania runda, ani łatwa do przeprowadzenia ze względu na czasowy tor - tłumaczy Michał Sikora.

- Naszym celem nie było również przerzucanie rosnących kosztów na kibiców w postaci dużych podwyżek biletów, które chcemy utrzymać na podobnym poziomie na 2025 rok. Bo to jest impreza przede wszystkich dla fanów żużla w Polsce, którzy w liczbie ponad 49 tysięcy przybyli na PGE Narodowy w tym roku. Okazało się, że nasze wspólne działania, a więc WBDS i PZM, a przede wszystkim dosyć duża elastyczność promotora w zakresie listu intencyjnego, dały efekty w negocjacjach. To na pewno było wzajemne zrozumienie i finansowy kompromis - zaznacza Michał Sikora.

Prezes PZM nie ukrywa zadowolenia po sobotnich zawodach, które zebrały same pochlebne recenzje. - Dziękujemy fantastycznym polskim kibicom, bo dla nich organizujemy te zawody rokrocznie z 50 - tysięczną widownią. Już teraz zapraszamy za rok do Warszawy, a mamy się czym pochwalić, bo tegoroczne zawody były też świetną wizytówką ścigania na wysokim poziomie. Czasem właśnie na to czekano i fakt, że zdecydowaliśmy się działać dalej przy organizacji zawodów, wynika również z tego, że udało się przygotować imprezę nie tylko w kontekście widowiska telewizyjnego, ale też sportowego show. Myślę, że już niedługo poinformujemy o dacie sprzedaży biletów na przyszłoroczne SGP w Warszawie, bo nie chcemy czekać z możliwością zakupu aż do października. Ta będzie naprawdę szybko - kończy Sikora.

ZOBACZ WIDEO: Martin Vaculik jest bezradny. Kolejny słaby początek sezonu Słowaka

Zobacz także:
Woffinden zdradził przyczynę problemów

Komentarze (15)
avatar
motogonki
14.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No przecież za organizację przyznają sobie takie nagrody, że zwykły śmiertelnik takiego siana nie widział na oczy. Oni tego nigdy nie wypuszczą. Ściema Sikory. 
avatar
s.fan
14.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myślałem , że chcą się wszyscy podać do dymisji. 
avatar
Rache
14.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wywalic SGP z Narodowego w Warszawie.Torun powinien zapalic kopa cyklowi SGP.To oni zyja z laski Polski nie odwrotnie. 
avatar
mały w
14.05.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czym w Polsce jest PZM, kim jest Pan Sikora? Politykę zagraniczną - czytaj finansową polskiego żużla kto prowadzi, Stał Gorzów, Polonia Bydgoszcz czy Unia Leszno? Te ogromne dysproporcje w opła Czytaj całość
avatar
volf
14.05.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Lipa straszna sgp Warsaw 500 000 Euro, Gorican 30 000 Euro - tyle trzeba wpłacić do kasy Discovery.... można być cudnie wydojonym... można. Pytanie kto tym tortem za 500 000 Euro się dzieli?