Spotkanie Orlen Oil Motoru Lublin z NovyHotel Falubazem Zielona Góra rozpocznie ściganie w ramach 5. rundy PGE Ekstraligi. Goście zdają sobie sprawę z tego, że trudno będzie im przywieźć dwa punkty, ale nie zamierzają już przed startem wywieszać białej flagi.
- Mamy zawodowców w drużynie i jedziemy do paszczy rekina. Drużyna naszpikowana gwiazdami, co widać też w Grand Prix. Każdy dobry wyścig i zawody, to dają też mentalnego kopa. Faworytami nie jesteśmy, ale liczę na to, że zawodnicy zostawią serce na torze. To jest najważniejsze. W perspektywie kolejnych meczów sprawdzenie się na tle takiego rywala jest wartościowe - powiedział Piotr Protasiewicz na antenie Falubaz TV.
Tomasz Szymankiewicz do swojej dyspozycji będzie miał m.in. Jarosława Hampela, który spędził w lubelskim klubie sporo czasu, odjechał wiele meczów i doskonale poznał się z tamtejszym owalem.
- Wszyscy znają ten tor, a nie jedziemy na DMPJ tylko na mecz PGE Ekstraligi, która ma wiele gwiazd i nie przegrała jeszcze w tym roku. Na pewno Jarek jeździł tam kilka sezonów, więc wierzę, że nam pomoże. Mamy też jednak innych zawodników - dodał.
W awizowanym składzie NovyHotel Falubazu znalazł się Kacper Rychliński. Wszystko wskazuje na to, że wychowanek ekipy z województwa lubuskiego jednak swojej szansy nie dostanie. - Dwóch zmian możemy dokonać - zakończył tajemniczo Protasiewicz.
Czytaj także:
1. Mocne słowa Jasona Doyle'a. "Ludzie z małymi mózgami"
2. Słaby początek sezonu Włókniarza. Jest reakcja zarządu klubu
ZOBACZ WIDEO: "Nie ma sensu". Szczere słowa Bartosza Zmarzlika o torach w Grand Prix