Atlas Wrocław, podobnie jak pozostałe kluby ekstraligi, prowadzi intensywne rozmowy z kandydatami do zespołu. Działacze z Wrocławia ustalili już warunki kontraktu z kilkoma zawodnikami. - Kluby prowadzą rozmowy od kilku tygodni. Jednak pomiędzy rozmowami a podpisaniem kontraktów jest daleka droga. Wszyscy musimy stosować się do regulaminu. Kontrakty można podpisywać dopiero w grudniu. Ale rozmowy są i z kilkoma zawodnikami doszliśmy do porozumienia. Jednym z nich jest Kenneth Bjerre, który potwierdził gotowość podpisania umowy dwuletniej. Mamy aktualny kontrakt z Leo Madsenem, który również został poinformowany, że chcemy dalej z nim współpracować. Zaprosiliśmy go do cyklu przygotowań. Nadal chcemy współpracować także z Anderssonem. Zostaje ponadto Maciej Janowski, który po powrocie z wakacji przyjeżdża do klubu podpisać kontrakt. Ważną umowę ma Daniel Jeleniewski - powiedziała dla SportoweFakty.pl Krystyna Kloc.
Prezes WTS ujawniła również sensacyjną wiadomość na temat powrotu do Wrocławia Piotra Świderskiego. - Jesteśmy po rozmowach z zawodnikiem, który jest naszym wychowankiem. Mamy z nim ustalone warunki kontraktu. Mowa oczywiście o Piotrze Świderskim. Jeżeli poważnie się wszyscy traktujemy, to mogę absolutnie stwierdzić, że w gronie osób, które negocjowały, ustaliliśmy warunki kontraktu Piotra Świderskiego. Ta umowa plus powyższe są absolutnie pewne. Traktując poważnie swoje, jak i zawodników zapewnienia, mogę z całą pewnością stwierdzić, że ci jeźdźcy będą nas reprezentować w przyszłym sezonie - dodała Kloc. Sam zawodnik aktualnie przebywa na wakacjach i odmówił odpowiedzi na jakiekolwiek pytania.
Z pozostałych zawodników, którzy reprezentowali Atlas Wrocław w minionym sezonie, jedynie Davey Watt może liczyć na angaż w przyszłym roku. - Tomasz Jędrzejak odszedł z Wrocławia. Miał trudne dwa sezony i poszedł w kierunku zmiany środowiska. Przyczyny problemów tego zawodnika nie są mi do końca znane. Ma papiery, żeby dobrze jeździć. Pogubił się w tym roku. Próbowaliśmy go cały sezon odbudować. Mieliśmy generalnie bardzo trudny rok, bo zawodziło kilku zawodników. Nie tylko Nicholls, ale również pozostała część zespołu. Nie można skupiać się tylko na tym, że zawiódł Scott Nicholls. Bo i Jędrzejak i Jeleniewski mieli swoje problemy. Nie zawiódł nas Madsen, który zrobił jako junior to, czego od niego oczekiwaliśmy. Nie zawiódł mnie również Davey Watt. Był kontraktowany jako zawodnik na 6-7 punktów. Osobiście uważam, że Watt tak strasznie nie zawiódł. Na pewno nie będzie u nas startował Scott Nicholls. Nie skreślam go jako człowieka, ale z listy zawodników został już usunięty - wyjaśniła prezes WTS Wrocław.
Wiele w ostatnim czasie mówiło się również na temat jazdy w Atlasie Sebastiana Ułamka. Czy klub prowadził rozmowy z tym zawodnikiem? - Były prowadzone rozmowy zarówno z Ułamkiem, jak i jego menedżerem. Sebastian jednak w tym momencie miał już bardzo dobre oferty z innych klubów. Odbyliśmy sympatyczną rozmowę, bo przecież mieliśmy możliwość współpracy w poprzednich latach. Oferty, które otrzymał, były jednak na tyle dobre, że nie byliśmy w stanie zaoferować lepszego kontraktu. Sebastian może być liderem zespołu, bo w tym sezonie pokazał się dobrze w Grand Prix. Mimo że jeździł w I lidze, to nie stracił kontraktu z czołówką - podkreśliła Kloc.
Kibice z Wrocławia rozpoczęli akcję na dotyczącą powrotu do historycznej nazwy klubu. Chcą, aby nazywał się Sparta Wrocław. Prezes WTS wyjaśnia problemy z przyjęciem takiego rozwiązania. Objaśnia również sprawę sponsora strategicznego. - Jestem kompletnie zaskoczona tym pytaniem. Nic nie wiem na ten temat. Jeśli takie pomysły są, to na pewno się do nich odniesiemy, gdy stosowne pismo wpłynie do klubu. Po drugie i najważniejsze - aby używać określonej nazwy klubu, trzeba mieć do tego prawo. Nazwa Sparta jest własnością Okręgowego Związku Sportowego i stowarzyszenia Sparta, które przy nim funkcjonuje od lat. Jest to stowarzyszenie wielosekcyjne. Z tego co mi wiadomo, bo niejednokrotnie zwracałam się zapytaniem o możliwość korzystania z tej nazwy, to władze stowarzyszenia nie są przychylne do jej udostępnienia. Założycielem WTS Wrocław była grupa miłośników speedwaya, która po problemach finansowych poprzedniego tworu odbudowała klub na bazie swojego kapitału. To stowarzyszenie nazywało się WTS Wrocław. Na jego bazie powstała spółka akcyjna. Nazwa Sparta jest historyczna. Tyle tylko, że nie jest ona wolna. Osobiście nic przeciwko temu nie miałam i nie kwestionowałam przywiązania kibiców do historycznej nazwy. My niestety do nazwy Sparta nie mamy prawa. Nie spekulujmy na temat sponsora strategicznego. Firma Atlas ma ważny kontrakt do końca sezonu. Umowy zawodników kończą się 30 listopada. Kontrakty sponsorskie również trwają do końca sezonu. Natomiast co wydarzy się w najbliższych dniach, tego dowiecie się państwo w stosownym czasie. W najbliższych dniach mamy umówione spotkanie, podczas którego zapadną decyzje co do ewentualnej dalszej współpracy. Klub na ewentualną zmianę sponsora strategicznego jest przygotowany - zakończyła Krystyna Kloc.