Bartłomiej Kowalski upadek zanotował w drugiej serii startów meczu pomiędzy NovyHotel Falubazem Zielona Góra a Betard Spartą Wrocław. Zawodnik gości popełnił błąd w pierwszym łuku, stracił panowanie nad motocyklem i uderzył o tor. W dalszej części zawodów 22-latka nie oglądaliśmy już w akcji.
"Bartłomiej Kowalski po wczorajszym upadku w Zielonej Górze doznał urazu łopatki. Pierwsze prognozy lekarzy mówią o około 2-3 tygodniach przerwy w treningach zawodnika" - czytamy w poniedziałkowym komunikacie klubu z Wrocławia.
Kiepsko niedzielny mecz PGE Ekstraligi będzie wspominał również Artiom Łaguta. Rosjanin z polskim paszportem zdobył tylko 6 punktów, a na dodatek po przekroczeniu mety w jedenastym wyścigu zanotował upadek z powodu usterki maszyny. Były mistrz świata jest poobijany, ale czekają go kolejne badania.
ZOBACZ WIDEO: Max Fricke zastąpi Taia Woffindena? Tak na pytanie zareagował Australijczyk
"Dla pewności lider Betard Sparty Wrocław przejdzie jeszcze dzisiaj dodatkową rundę kompleksowych badań, która ma ostatecznie wykluczyć poważniejsze urazy" - dodano w oświadczeniu Betard Sparty Wrocław.
Dodajmy, że Betard Sparta Wrocław przegrała z beniaminkiem PGE Ekstraligi 40:50 i nie zdobyła nawet punktu bonusowego. To spore rozczarowanie dla aktualnego wicemistrza Polski, który bez wątpienia był faworytem konfrontacji z zielonogórzanami.
Czytaj także:
- Emil Sajfutdinow zawiedziony decyzją sędziego. "Nie podoba mi się to"
- Groźne upadki zawodników Betard Sparty. Nie pojawili się w biegach nominowanych