Fogo Unia Leszno na razie zgromadziła tylko trzy punkty i znajduje się na samym dnie tabeli PGE Ekstraligi. W sobotę (22 czerwca) leszczynianie staną przed szansą na podreperowanie swojej sytuacji, a wszystko za sprawą starcia z KS Apatorem Toruń. Co przed tym spotkaniem zwiastuje Jan Krzystyniak? Na wstępie zauważył, że w PGE Ekstralidze prawie nie ma pewniaków.
- Wiemy, jak zmienia się sport żużlowy. Nie ma pewniaków, poza Motorem Lublin. Tutaj nie ma żadnej dyskusji. Do tego gorzowska Stal, która wyrasta na takie zagrożenie dla Motoru. Pozostałe zespoły prezentują zbliżony poziom - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty.
Następnie nawiązał do formy drużyny z Grodu Kopernika. - Przed sezonem mówiło się, że Apator jedzie o medal mistrzostw Polski, ale ostatnie mecze pokazały, że jednak torunianie mocno będą musieli się napracować, by wjechać do play-offów - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Nie tylko Unia Leszno. Było więcej chętnych na Bena Cooka
Po czym przeszedł do konfrontacji Unia - Apator. Bez najmniejszego zawahania się wskazał faworyta starcia w ramach dziewiątej kolejki PGE Ekstraligi.
- Unia Leszno, mimo porażki w Gorzowie, u siebie jest faworytem. Osłabienie tego nie zmienia. Widzieliśmy, co ten zespół robił bez Kołodzieja w Częstochowie. Wydaje mi się, że m.in. Nazar Parnicki czy Ben Cook powinni pomóc, a leszczyńska Unia, jadąc na swoim stadionie, ma większe szanse na wygraną - zauważył.
I podkreślił, że każdy kolejny pojedynek będzie dla Unii niezwykle ważny.
- Praktycznie każde spotkanie jest meczem o życie. Trzeba jeszcze patrzeć na sąsiada w tabeli - jak on się spisuje. Widzimy, kto znajduje się w tej końcówce tabeli. Są to drużyny z Grudziądza i Zielonej Góry. Pojedynki z udziałem tych drużyn, no i spotkania Unii Leszno, będą meczami o życie - podsumował.
Sobotni mecz Fogo Unia Leszno - KS Apator Toruń rozpocznie się o godz. 19:30. Transmisja w Eleven Sports 1 i na Pilot WP. Relacja live na WP SportoweFakty. W pierwszym spotkaniu triumfował Apator - 59:31.
Czytaj także:
> Tobiasz Musielak przyznaje wprost. Tego żałuje po meczu z Polonią
> Niesamowita metamorfoza zawodnika Stali. Smektała pogrążony w marazmie