Żużel. Niespodziewany pogromca Nickiego Pedersena. Tak skomentował zwycięstwo nad trzykrotnym IMŚ

WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Bartosz Nowak
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Bartosz Nowak

Bartosz Nowak nieco ponad miesiąc temu został wypożyczony z Abramczyk Polonii Bydgoszcz do H. Skrzydlewska Orła Łódź, a w minioną niedzielę pokazał, że drzemie w nim potencjał. Plecy juniora oglądał sam Nicki Pedersen.

Bartosz Nowak po transferze Franciszka Majewskiego do Abramczyk Polonii Bydgoszcz stał się czwartym młodzieżowcem w kadrze Tomasza Bajerskiego w kontekście jazdy w Metalkas 2. Ekstralidze. Kiedy nadarzyła się okazja, to 20-latek zdecydował się na wypożyczenie. Trafił do H.Skrzydlewska Orła Łódź i była to dla niego dobra decyzja.

Nowak w dwunastu wyścigach na zapleczu PGE Ekstraligi wywalczył już 16 punktów i dwa bonusy. Ze średnią 1,500 wyprzedza m.in. Norberta Krakowiaka, Kacpra Grzelaka czy Tomasza Gapińskiego i Krystiana Pieszczka. W niedzielę do tego dorobku dorzucił 5 punktów, a w jednym z wyścigów pokonał Nickiego Pedersena.

- Fajnie, że udało mi się z nim wygrać. Trochę się zdziwiłem, jak mi zapikował, ale uratowałem sytuację. Będę na pewno pamiętał ten wyścig do końca życia. Kto by się nie cieszył? Jestem bardzo podekscytowany, ale muszę ochłonąć i jedziemy dalej - przyznał po zawodach w rozmowie z TV TOYA Sport.

H. Skrzydlewska Orzeł Łódź w niedzielę na swoim torze był istnym dominatorem. Mecz na tyle przebiegał pod dyktando gospodarzy, że ci nie pozwolili Texom Stali osiągnąć wyniku z trójką z przodu. Skończyło się na 61:29. - Od początku mieliśmy taki cel, aby od pierwszego biegu pojechać dobre spotkanie. Ja tylko dołożyłem małą cegiełkę do tego wyniku - dodał junior.

Czytaj także:
- To może być jeden z hitów transferowych
- Polski klub będzie zmuszony przenieść się do innego miasta!

ZOBACZ WIDEO: Ostre opinie Mirosława Jabłońskiego. Były szef o jego zachowaniu

Komentarze (1)
avatar
sam ermolenko
25.06.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czyli przyszły mistrz świata no no wysoko go stawiacie