Gdy Jason Doyle doznał kontuzji, na kibiców ZOOleszcz GKM-u Grudziądz padł blady strach. Zaczęto się obawiać, że bez Australijczyka grudziądzanie będą mieli ogromny problem z walką o ligowe punkty. Klubowe władze zareagowały jednak właściwie.
Zakontraktowano Michaela Jepsena Jensena, który nie mógł przebić się do składu #OrzechowaOsada PSŻ Poznań. Choć w Metalkas 2. Ekstralidze nie jeździł, to na najwyższym poziomie rozgrywkowym odnalazł się naprawdę nieźle - jego średnia biegopunktowa po dwóch meczach to 2,000.
- Już wcześniej wspominałem o tym, że jeżeli miałbym wybierać między Michaelem Jepsenem Jensenem i Matejem Zagarem, to postawiłbym na tego pierwszego. Wiadomo, że tor w Grudziądzu bardziej jemu pasuje. Widać jednak, że chce się pokazać z jak najlepszej strony nie tylko na tym owalu. Sam powiedział, że chce wrócić do elity i ponownie się odnaleźć w najlepszej stawce. Na pewno jestem pozytywnie zaskoczony jego postawą. Wszyscy są zaskoczeni tym, jak sobie świetnie radzi - zauważył Piotr Markuszewski w rozmowie z WP SportoweFakty.
Teraz Jepsen Jensen będzie mógł pomóc GKM-owi w walce o punkty z Betard Spartą Wrocław (5 lipca, godz. 20:30). Czy wobec kontuzji Taia Woffindena szanse grudziądzan na końcowy sukces będą większe?
- Na pewno jakieś punkty uciekną. Tai nie robi zer i "jakieś" punkty dokłada. Na pewno tego zabraknie. Wiadomo, że liczę na to, że GKM zwycięży. Grudziądzanie muszą skupić się na domowych meczach. Od tego wiele będzie zależało w kontekście utrzymania. W przypadku meczów domowych dyspozycja musi być na 100 proc. - dodał były żużlowiec.
W pierwszym meczu GKM przegrał ze Spartą 37:53. Czy wobec tego w kontekście punktu bonusowego jest już wszystko jasne?
- Jest to bardzo dużo, ale nie mówmy, że to nie jest do odrobienia. Jest do odrobienia, bo już niejednokrotnie zawodnicy, mając nóż na gardle, zaskoczyli wszystkich i bonus zdobyli. Nie ma tutaj co mówić, że GKM nie zdobędzie punktu bonusowego czy że przegra - podsumował Markuszewski.
ZOBACZ WIDEO: Ostre opinie Mirosława Jabłońskiego. Były szef o jego zachowaniu
Czytaj także:
> To ma być początek czegoś wielkiego. Marzą o Grand Prix dla kobiet
> Mówiło się o zaległościach i kiepskim pożegnaniu. Sajfutdinow o relacjach z władzami Unii