Żużel. Betard Sparta może wygrywać bez Woffindena. Wyjazdowe koszmary KS Apatora

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Artiom Łaguta
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Artiom Łaguta

Mecz Betard Sparty Wrocław z KS Apatorem Toruń pokazał, że gospodarze mogą wygrywać u siebie nawet bez kontuzjowanego Taia Woffindena. Za to goście z Grodu Kopernika ciągle męczą się na wyjazdach, gdzie nie stanowią monolitu.

Noty dla zawodników Betard Sparty Wrocław:

Artiom Łaguta 5. Rosjanin z polskim paszportem może żałować, że pierwszy wyścig został przerwany, bo jego szalona akcja była ozdobą spotkania. Wówczas Łaguta zaliczyłby perfekcyjny występ. Ostatecznie w powtórce gonitwy były mistrz świata nie znalazł sposobu na parę KS Apatora. Później już był poza zasięgiem rywali.

William Drejer bez oceny. Nie startował.

Bartłomiej Kowalski 4. Po raz kolejny udowodnił, że prezentuje kameleonową formę. Na Stadionie Olimpijskim jest zupełnie innym Kowalskim niż na wyjazdach. Szkoda pierwszego biegu, w którym prosty błąd miał poważne konsekwencje i obniżył nieco jego ocenę.

ZOBACZ WIDEO: Nie będzie wielkiego powrotu Przyjemskiego? "Ligę wygra mój ulubiony klub"

Daniel Bewley 4. Solidnie, ale bez błysku. W obliczu kontuzji Woffindena, Betard Sparta potrzebuje dobrze punktującego Bewleya. W piątek udało się te braki nieco zamaskować, bo swoje zrobili juniorzy. W kolejnych spotkaniach Brytyjczyk może jednak znaleźć się na cenzurowanym.

Maciej Janowski 4. Z lotniska prosto na stadion i można zaryzykować tezę, że bez niego Betard Sparta nie pokonałaby KS Apatora, choć piątkowy występ nie był idealny dla Janowskiego. Kapitan gospodarzy świetnie zaczął i wydawało się, że będzie poza zasięgiem rywali. W końcówce meczu zgasł.

Marcel Kowolik 3. Zaczął imponująco i mógł być bohaterem tego meczu. Jechał odważnie i nie bał się rywali, ale też zapłacił frycowe. Chociażby w ostatniej gonitwie, kiedy chciał gonić rywala, co poskutkowało utratą pozycji na rzecz Sajfutdinowa i utrudnianiem jazdy Janowskiemu.

Jakub Krawczyk 3. Zaliczył dobry bieg młodzieżowy, miał też przebłysk w ostatnim wyścigu. Na pewno pojechał lepiej niż w ostatnich tygodniach, ale wciąż można i powinno się od niego oczekiwać więcej.

Mikkel Andersen 2. Debiut w PGE Ekstralidze nie może być łatwy. Zdobył pierwsze punkty, ale miał przy tym sporo szczęścia, bo w gonitwie z jego udziałem doszło do wykluczenia Sajfutdinowa.

Noty dla zawodników KS Apatora Toruń:

Patryk Dudek 4. Nie był to Patryk Dudek tak fenomenalny, jak podczas finału IMP w Łodzi, ale generalnie zrobił swoje. Na jego notę rzutuje to, że przy jego nazwisku pojawiła się tylko jedna "trójka".

Wiktor Lampart 2. Bezbarwny występ. Jedyne punkty zdobył na Krawczyku i Andersenie, co jest najlepszym podsumowaniem. KS Apator potrzebuje większych zdobyczy zawodnika U24, jeśli ma wygrywać na wyjazdach.

Robert Lambert 4. Brytyjczyk wygrał indywidualnie trzy wyścigi, ale też dwukrotnie biegi z jego udziałem kończyły się porażką gości 1:5. Dlatego jego nota za piątkowy mecz nie może być najwyższa.

Paweł Przedpełski 2. Bardzo podobny przypadek do Lamparta. Skoro w pierwszym starcie nie był w stanie pokonać Kowolika, a później przywiózł zero, to nie powinno dziwić, że resztę spotkania obserwował z parku maszyn.

Emil Sajfutdinow 5. Był najskuteczniejszym zawodnikiem KS Apatora i najmocniej stawiał się gospodarzom. Sytuacja z Łagutą była kontrowersyjna i równie dobrze mogła zakończyć się wykluczeniem byłego mistrza świata. Wtedy dorobek Sajfutdinowa byłby jeszcze bardziej okazały, a co za tym idzie - również jego ocena.

Krzysztof Lewandowski 1. Dał się ograć jak dziecko w biegu juniorskim, a później nie istniał.

Antoni Kawczyński 1. Jedyny punkt zainkasował dzięki wykluczeniu Sajfutdinowa. Musi jeszcze nabrać doświadczenia, aby na wyjazdach stanowić jakiekolwiek wsparcie dla drużyny.

Anders Rowe bez oceny. Nie startował.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

Czytaj także:
- Problemy w Motorze? Brak stabilności u zawodników Włókniarza
- Szalona akcja Łaguty we Wrocławiu. Rosjanin zaskoczył samego siebie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty