Zaczynamy - od dziś można podpisywać kontrakty

Oficjalnie od 1 grudnia, nieoficjalnie już od kilku tygodni trwa okres transferowy w polskim żużlu. Od wtorku kluby mogą podpisywać kontrakty z nowymi zawodnikami. Czy coś nas jednak zaskoczy tej zimy?

Najgłośniej jest ostatnio o Grzegorzu Walasku. Podkreślał, że chce zostać w Zielonej Górze, z kolei prezes Robert Dowhan nie wyobrażał sobie drużyny bez kapitana. Efekt jest taki, że "Greg" odchodzi do Bydgoszczy. O co poszło obu stronom? Powód był jak zawsze ten sam - pieniądze. Nie zadziałała tutaj ani "Magia Falubazu", ani wspaniali kibice, o których tak często mówi się w kontekście jazdy w Zielonej Górze. Powiedzmy sobie szczerze - sentymentów w sporcie już nie ma.

Do swego rodzaju wymiany doszło na linii Leszno - Tarnów. "Byki" opuścił Krzysztof Kasprzak, a w jego miejsce przyjdą w pakiecie Janusz Kołodziej i trener Roman Jankowski. Odejście "Koldiego" zaskoczyło tarnowskich kibiców chyba niemniej niż sytuacja z Grzegorzem Walaskiem.

O rozbiórce klubów z Gdańska i Częstochowy mówiło się od dawna. Kłopoty finansowe, a w przypadku Wybrzeża spadek do I ligi, spowodowały, że po zawodników obu klubów ustawiły się kolejki. Ostatecznie Nickiego Pedersena i Tomasza Gapińskiego "wyrwała" Caelum Stal Gorzów, Kennetha Bjerre WTS Wrocław, a Hansa Andersena Unibax Toruń. Z Częstochowy odejdzie jeszcze Lee Richardson, który obierze prawdopodobnie kierunek rzeszowski.

Po tym, jak swój powrót do Częstochowy ogłosił Rune Holta, klub opuści Greg Hancock, gdyż Włókniarz ma już jeźdźca z Grand Prix - Taia Woffindena. Powyższe doniesienia transferowe powodują, że Amerykanin trafi do kogoś z dwójki - Falubaz Zielona Góra - Unia Tarnów.

Nadal kontraktu w Bydgoszczy nie podpisał Emil Sajfutdinov. W rozmowie z Radiem Zachód, menedżer zawodnika twierdzi, że wszystko jest na dobrej drodze, ale póki nie ma podpisu, nie można mówić o tym, iż Emil jest jeźdźcem Polonii.

A co w I lidze? Jeśli doniesienia transferowe potwierdzą się, możemy być świadkami bardzo wyrównanego sezonu, gdyż tym razem nie będzie w rozgrywkach takiego potentata jak Unia Tarnów w tym roku. Ekstraligę zaatakować chce Marma Hadykówka Rzeszów - pomóc jej w tym mają Peter Karlsson i Lee Richardson. Na razie cicho jest w Gdańsku, ale Wybrzeże wsparte sponsorem strategicznym - Lotosem, na pewno zmontuje ciekawy skład. Swoje kadry wzmacniają także kluby z Gniezna, Rybnika i Grudziądza. Do Startu trafi Michał Szczepaniak i być może Matej Ferjan. W RKM-ie mają startować Daniel Nermark i Joonas Kylmaekorpi, zaś w Grudziądzu Tomasz Chrzanowski i Krzysztof Buczkowski. Cisza panuje na razie w Poznaniu, Daugavpils i Miszkolcu. Jeśli Łotysze utrzymają skład z zeszłego sezonu, to na pewno będą bardzo mocni, szczególnie u siebie.

W drugiej lidze kolejną próbę ataku na awans chce przypuścić Orzeł Łódź. W składzie łódzkiej drużyny ma dojść do kilku zmian. Najważniejsze jest jednak to, że Orła będzie nadal wspierała finansowo rodzina Skrzydlewskich. Odpowiedni budżet i wypłaty na czas mogą okazać się gwarantem sukcesu. Zawodników kontraktują już w Opolu i Krośnie. Jak na razie trudno jest jednak powiedzieć, o co chcą się bić te kluby. Cisza panuje jak na razie w Lublinie i Pile. Z kolei Kolejarz Rawicz stawia na żużlowców ze Skandynawii. Do końca nie jest jeszcze znany skład II ligi, gdyż start w rozgrywkach ciągle rozważają w Krakowie i Ostrowie.

Wiele klubów zaplanowało na ten tydzień konferencje prasowe. Czy doniesienia ze spotkań z mediami będą zgodne z naszymi spekulacjami? Zapewne przekonamy się o tym już w najbliższych godzinach/dniach.

Źródło artykułu: